Trener Bonusa BGC odpowiada FAME MMA! Eryk nie może pogodzić się z sytuacją!

Eryk Bręczewski nie może pogodzić się z tą sytuacją! Trener ”Bonusa BGC” zapewnia, że nie ma nawet możliwości, aby sprostować swoje wypowiedzi. Eryk postanowił również odpowiedzieć na słowa organizacji FAME MMA.

Trzeba przyznać, że był to mocny wpis.

O jakim wyciszeniu mówisz Eryku? Od Prezesa Pasternaka (Lucyfera Totalnego) dostałeś wyłącznie zakaz dążenia do jakiejkolwiek konfrontacji fizycznej z zawodnikiem, który za miesiąc ma ważną walkę na FAME MMA 11, a nie konfrontacji medialnej Panie ”śliska wykładzina”. Federacja nie może ryzykować, bo Twoje kolejne ”potknięcie” twarzą o pięść Amadeusza może uszkodzić jego dłoń na dłuższy czas. Medialnie nie da się wyciszyć czegoś, co widziało na shot’ach 2 mln widzów. Zresztą po co? Korzystając z okazji chcielibyśmy podziękować za zupełnie bezinteresowną promocję naszego zawodnika. Odwdzięczymy się tym samym oznaczając Twój profil. Miłego dnia i smacznej kawusi.

Eryk Bręczewski: Palnąłem głupotę!

Eryk Bręczewski już na chłodno oglądnął całą sytuację i wywiady, które udzielił. Bręczewski zapewnia, że popełnił błąd, ale nie ma nawet możliwości sprostowania swoich słów.

Tak jak mówiłem, nie jestem osobą publiczną może niepotrzebnie po całej sytuacji udzieliłem w emocjach kilku wywiadów. Palnąłem głupotę, a nie miałem żadnej szansy na sprostowanie tego. Podejście do całej sytuacji przez federacje jest kompletnie nieprofesjonalne, a nazywanie mnie Panem wykładziną jest kompletnie infantylne. Federacja zarzuca mi szukanie atencji, a to kompletna bzdura. Jak na razie to oni czerpią na tym największe korzyści i to wszystko podsycają na moją niekorzyść. A w ogóle hitem jest to, że przypisujecie mi ciężki nokaut to tylko pokazuje waszą wiedzę o sportach walki. Na filmiku widać, że po ciosie chce wstać, zostaje kopnięty w głowę, ale i tak wstaje. Jako tak duża organizacja macie bardzo słaby dostęp do informacji w poprzednim story mówiłem, że nie było to potknięcie. Skoro tak korzystacie z tych wielkich zasięgów tego ciężkiego nokautu ja chętnie poczekam, aż Amadeusa ręka będzie w pełni sprawna, nie musi być to przed walką z Filipkiem i udowodnię wszystkim, że to był czysty przypadek. Plus doradzę wam coś zmieńcie administratora waszej strony, bo teksty pisane przez niego to kompletny dramat. A i chciałbym jeszcze dodać, że zarzucacie mi hipokryzje, a to wasz włodarz od iluś gal zapowiada, że będzie trenował i schudnie.