Popek Monster zdradził co skłoniło go do walki na FAME MMA 7! [WIDEO]
Popek Monster (3-4) już piątego września stoczy swój debiut u nowego pracodawcy. Podczas 7 edycji w walce wieczoru zmierzy się z debiutującym Damianem ”Stiflerem” Zduńczykiem. ”Król Albanii” zdradził co go skłoniło do powrotu!
Popularny raper pod koniec 2016 roku wrócił do klatki po długiej przerwie. Jego starcie z Mariuszem Pudzianowskim budziło wielkie zainteresowanie. Do tego pojedynku przygotował go uznany Marcin Różalski. W Krakowie na początku mieliśmy chwilę grozy i zdziwienie tłumu. Najsilniejszy człowiek na ziemi był na kolanach po krótkim prawym ”Króla Albanii”. Na tym zakończyły się niespodzianki, bo Pudzianowski potrzebował minuty i 20 sekund na zdemolowanie rywala.
Popek Monster zdradza kulisy walk w KSW. Było ciekawie!
Popek Monster (3-4) w rozmowie z naszym portalem zdradził, że propozycja z FAME MMA skłoniła go z powodów finansowych. 41-latek ponadto przyznał, że nie prowadził się dobrze w przygotowaniach do starć w organizacji KSW.
To był taki moment, gdy ja po wygranej z Robertem Burneiką powiedziałem, że a tam nie muszę trenować. Miesiąc przed walką poszedłem trzy razy się naj*bać. Każde takie pijaństwo cofało mnie o tydzień w przygotowaniach. Zabrało mi wszystko.
Cały wywiad poniżej:
Popek Monster stoczył jeszcze trzy pojedynki w KSW. Na Stadionie Narodowym zdobył jedyne zwycięstwo pod banderą organizacji Macieja Kawulskiego i Martina Lewandowskiego. Potrzebował zaledwie 45 sekund na zabranie zera z rekordu Roberta Burneiki. Podczas KSW 41 doszło do sensacji! Faworyzowany Popek dominował w pierwszej rundzie, ale w drugiej swoją szansę wykorzystał debiutujący Tomasz Oświeciński. ”Król Albanii” ostatni pojedynek stoczył w październiku 2018 roku. Na Wembley przed czasem odprawił go Erko Jun.