KSW 66: Patryk Surdyn kompletnie zdominował Martinika. Pełna kontrola Polaka

Patryk Surdyn (6-2) pewnie pokonała na punkty Davida Martinika (5-4) w pojedynku otwierającym galę KSW 66.

Na początku walki uderzenia nie dochodziły zbytnio do celu. Martinik sporo kopał. Jedno z takich kopnięć zostało jednak przechwycone przez Surdyna. Polak wykorzystał to, aby obalić rywala. Pojedynek przeniósł się pod siatką, lecz kontrola należała nadal do Surdyna. Były mistrz Armia Fight Night konsekwentnie pracował, udało mu się znaleźć za plecami przeciwnika. Z tej pozycji obijał Czecha. W ruch poszły też łokcie. Później Surdyn trafił piętą w krocze rywala i na samą końcówkę utracił dominującą pozycję. Martinik agresywnie ruszył, ale czasu było już zbyt mało, by zdziałać coś konkretnego.

Czeski zawodnik miał przewagę warunków fizycznych. Jeszcze w pierwszej minucie drugiej rundy Surdyn zdołał go jednak dopaść i przytrzymać pod siatką. Po kilkudziesięciu sekundach reprezentant Fight Club Łomża zaliczył też kolejne skuteczne obalenie. Tym razem ułożył przeciwnika na plecach. Surdyn pracował krótkimi ciosami, ale przede wszystkim znakomicie kontrolował oponenta. Martinik próbował go podnieść, ale bezskutecznie. Udało mu się za to skierować się w kierunku siatki. Tu jednak Surdy raz jeszcze zaszedł za jego plecy. Zawodnik z Łomży znakomicie kontrolował sytuację w okrągłej klatce KSW.

Martinik zaczął od presji, ale błyskawicznie dał się obalić rywalowi. Surdyn bardzo szybko znalazł się za plecami reprezentanta Octagon Team Cieszyn. Polak kontrolował rywala – obijał i szukał przełożenia ręki pod brodą. W końcówce na głowę Czecha spadło kilka naprawdę mocnych uderzeń. Do końca pojedynku zawodnik Fight Club Łoża pozostał w dominującej pozycji.

Werdykt w tej walce był oczywisty Jednogłośnie (30-25, 30-26, 30-26) zwycięża Patryk Surdyn.