Żurom ostro o walce z Zbigniewem Stonogą: Daję słowo, mogę z nim zawalczyć nawet za darmo!

Nie od dziś wiadomo, że Andrzej Żuromski nie przepada za Zbigniewem Stonogą. ”Żurom” gwarantuje, że chciałby takiej walki nawet za darmo!

Andrzej swój debiut w mieszanych sztukach walki odnotuje osiemnastego czerwca. Na drugiej edycji MMA VIP zmierzy się z ”Antykonfidentem”, który w przeszłości bił się na amatorskiej lidze MMA.

Warto zaznaczyć, że przy ich starciu widać znaczącą różnice kilogramów. Zobaczycie to poniżej, gdzie widzimy pierwsze face to face.

Żurom ostro o Stonodze: To jest zwykły konfident!

Andrzej Żuromski w rozmowie z portalem mma bądź na bieżąco wspomniał o Zbigniewie Stonodze.

Jak ktoś zauważył, ja jestem zmęczony całą tą sytuacją, dlatego że ja byłem jednym z pierwszych, jak nie pierwszy jak zobaczycie uczciwie – taki rozkminiaczem internetowym. Zacząłem całą akcję w 2007 roku, robię to 14 lat. Ja też walczyłem z konfidentami, 'Masą, Mielczarzem, Maringe, Ankiem. To są niektórzy bardzo poważni przestępcy, małolat może hejtować… A ja robiłem naprawdę dużo roboty i przez co też znalazłem się w areszcie, o czym na razie nie mogę mówić, bo adwokat zabronił. Przez to siedziałem 16-miesięcy, udzielam się w mediach i sędzia zarządziła ponowny areszt za utrudnianie postępowania. Chciałbym podkreślić, bo krążą jakieś plotki na mój temat, że ja jestem jakiś lewy, coś było ze mną nie tak. Ja się zwracam do was po raz kolejny jeśli jest coś ze mną nie tak to czemu 12-lat prowadzę akcję ”stop pomówieniom”, czemu chodzę sam, czemu nikt mnie nie ciupie, czemu będąc w areszcie nie byłem na żadnych ochronkach jak Zbigniew Stonoga, którym się jaraliście, a to jest zwykły konfident.  Nie mam nic sobie do zarzucenia, budzę się codziennie, patrzę w lustro, okey każdy ma swoje jakieś jazdy na internecie, może w niektóre rzeczy za bardzo się zagłębiam i za to mnie nie lubicie.  Ja wstając rano widzę człowieka, kładę się też widzę człowieka. Ja walczę z frajerami/konfidentami, bo uważam, że jeśli ktoś wchodzi w te środowisko kryminogenne, ja mam to już na szczęście za sobą, mam trójkę dzieci i od dłuższego czasu robię same legalne rzeczy. Moja przeszłość była różna, nie będę o tym opowiadał, bo nie mogę. Jeśli ktoś wchodzi w te towarzystwo to idzie sztywno, dostaje wyrok, idzie siedzieć , wychodzi i jest szacunek. A jeśli ktoś robi, to nie jest piekarnia, sprzedaje potem kolegów to o czym my mówimy? To niech potem taki Pan nie robi pewnych rzeczy, bo krzywdzi niewinnych ludzi. I walczę z tym tak zwanym kurestwem.   .  

”Żurom” nie ukrywa, że chciałby, aby doszło do jego walki z Stonogą. Żuromski wypowiedział się o nim w mocnych słowach!                       

Jeśli Zbigniew Stonoga by się zgodził to powiem wam, że z wielką chęcią obiłbym mu tą fałszywą mordę, bo jest to ukryty konfident/parówa. Ja na niego dokumenty produkowałem. Jest to groźny osobnik/niebezpieczny tylko dlatego że ma bardzo dużo pieniędzy. Jest to niebezpieczny pan. Popularność w internecie zdobył, ja też się nim jarałem. Jeszcze nikt o nim nie słyszał, on już do mnie przyjeżdżał, w 2012 roku podjechał najnowszą s klasą, a w samochodzie miał kamerę ukrytą. Nagrywał, chciał mi wręczyć… Tutaj nie będę, bo mnie pomówił zaraz, pójdzie do sądu, bo on tak będzie działał. Podejrzewam, bo to nie jest dowód dla sądu – chciał robić różne prowokacje, świństwa i się do mnie przykleił. Ja się dowiedziałem, że to jest konfident, wiele ludzi przez niego siedzi. Potem był ganiany w różnych aresztach. Robił z siebie nie wiadomo kogo, a tak naprawdę był na ochronkach (..) To jest zwykły kapuś/konfident, nie pozdrawiam Zbigniewa Stonogi. Jeśli miałaby taka walka dojść do skutku to powiem wam, że nawet za darmo bym z nim zawalczył. Daje wam słowo. Za darmo obiłbym tą mordę.