Mateusz Białas przed HFO 12: Na ten moment nie widzę większego wyzwania niż Patryk Radoń
Mateusz Białas (11-4, 3 KO) jest pierwszym pretendentem do pasa HFO dywizji lekkiej. Podczas HFO 10: Solpark II w finale turnieju do 70 kg przegrał z Patrykiem Radoniem (8-1, 1 KO) decyzją sędziów. Zmotywowany, mający czas na przygotowania podopieczny Bartosza Batry nie zamierza zasypiać gruszek w popiele. Przygotowania trwają, forma wykuwa się w ogniu ciężkich treningów, a sam Mateusz ma jeden cel: pas mistrza HFO. Na HFO 12: Ostrołęka wyciągnie po niego rękę, którą będzie chciał skarcić Radoń. Transmisję z gali 7 maja przeprowadzi TVP Sport.
Pierwsze spotkanie pomiędzy zawodnikami miało miejsce na jubileuszowej, 10. gali organizacji HFO Kickboxing. Podczas kleszczowskiego eventu miał miejsce turniej o pierwszy pas HFO, w którym triumfował Radoń, w finale pokonując Białasa. Jak tamto wydarzenie zapisało się w pamięci założyciela N11 Wrocławskie Centrum Sportu?
Zobacz również
– Sam turniej wspominam dobrze, chociaż jestem nieco niezadowolony z jego przebiegu, bowiem nie udało mi się go wygrać. Trochę zabrakło wydolności w finale. Patryk postawił mi bardzo wysoko poprzeczkę. Nadchodzący pojedynek będzie trwał 5 rund. Jestem kompletnie inaczej nastawiony na tą walkę i będzie to zupełnie inny bój niż za pierwszym razem. Jestem cały czas w treningu, a mając trzy miesiące na przygotowania wiem, że będę w stanie zaprezentować się jako godny pretendent. Moim celem jest jednak zwycięstwo i zostanie mistrzem HFO, samo bycie pretendentem mnie nie interesuje. Zrobi wszystko co w mojej mocy, by zejść z ringu z pasem HFO. Tego możecie być pewni. – zapewnia Wrocławianin.
Pojedynek został oficjalnie ogłoszony 5 lutego, podczas gali HFO 11: Bielany. Właściciele organizacji już po pierwszym pojedynku na HFO 10: Solpark II mówili otwarcie o organizacji rewanżu. Tym samym obaj Panowie mają właściwie od października zaplanowany kalendarz.
– Trzy miesiące to idealny czas, by zaplanować przygotowania. Mogę zaplanować sobie każdą fazę przygotowań, odbyć odpowiednią liczbę rund sparingowych z klasowymi rywalami. Pierwszy obóz wyjazdowy mam już za sobą. Byłem w Serbii u Mishu Baculova w Ronin Carnage Global. W Nowym Sadzie spotkałem wielu fenomenalnych zawodników znanych z ringów zawodowych. Mistrz KOK Sergiej Masłobojew czy bracia Stoica, gwiazdy rumuńskiego kickboxingu walczące w ONE Championship. Wywarli na mnie ogromne wrażenie i pewne elementy ich treningów zamierzam zaimplementować do swoich przygotowań. Nie wiem czy uda mi się jeszcze wyjechać gdzieś za granicę potrenować. Na szczęście na miejscu mam z kim trenować, a ponadto mam zamiar podróżować po kraju na sparingi. Czuję, że to będzie najlepiej wykuta forma w całej mojej dotychczasowej karierze. – powiedział pewny siebie podopieczny Bartosza Batry.
Pojedynek na dystansie mistrzowskim nie będzie niczym nowym dla Białasa. Mateusz, jako zawodnik Muaythai, przygotowywał się już do tradycyjnego dystansu walki w boksie tajskim. Jakiego zawodnika zobaczymy w osobie Białasa w Ostrołęce? Jak mówi sam pretendent, jeszcze lepszego niż do tej pory:
– Walczyłem już na dystansie pięciu rund. Miałem taką walkę w Szkocji. Ostatecznie skończyłem rywala w drugiej rundzie, ale byłem przygotowany na pięć rund. Dystans mistrzowski nie będzie dla mnie nowością. Do tej walki wyjdę na niespotykanym wcześniej poziomie. Zamierzam przygotować się na bój przez 5 rund w najwyższym tempie. Mam dużo czasu, wiem nad czym mam pracować, więc pozostaje tylko przelewać pot, krew i łzy na sali. Bardzo się cieszę, że mam możliwość toczenia pojedynków na najwyższym poziomie z rywalami z najwyższej półki. Szczerze powiem, że na tą chwilę nie jestem w stanie znaleźć rywala, który byłby dla mnie większym wyzwaniem niż Patryk Radoń. Stawiam czoła temu wyzwaniu i moim celem na najbliższe miesiące jest odebrać mu pas! – zakończył Wrocławianin.
Gala HFO 12: Ostrołęka jest zaplanowana na 7 maja w hali im. Arkadiusza Gołasia przy ulicy Traugutta 1 w Ostrołęce. Bilety dostępne w serwisie ebilet.pl. Transmisję z wydarzenia przeprowadzi telewizja TVP Sport.
Pojedynek o pas mistrza dywizji lekkiej:
70 kg: Patryk Radoń (ŁKS Boks Łódź) vs Mateusz Białas (KO Gym Wrocław)
Turniej o pas mistrza dywizji średniej:
85 kg: Karol Łasiewicki (Ostrołęka Fight Academy) vs TBA
85 kg: Przemysław Walków (Fighter Wrocław) vs TBA
Pozostałe walki:
77 kg: Emil Chorążewicz (Knockout Bielany) vs TBA
70 kg: Maciej Tercjak (Hunter Kickboxing Łomża) vs TBA
70 kg : Aleksy Zienkiewicz (Ostrołęka Fight Academy) vs TBA
95 kg: Mariusz Piersa (Ostrołęka Fight Academy) vs TBA
65 kg: Wiktor Dmochowski (Ostrołęka Fight Academy) vs TBA
77 kg: Piotr Trześniewski (Kuźnia Mistrzów Wyszków) vs TBA
77 kg: Rafał Modzel (Ostrołęka Fight Academy) vs TBA
65 kg: Marcin Majewski (Academia Gorila Ostrów Mazowiecka) vs TBA
[artykuł pochodzi z oficjalnej strony HFO]
Zobacz także:
Jakub Henke jeden z właścicieli PunchDown, a teraz Slap Fighting Championship postanowił zabrać głos. Jakub wspomniał o sytuacji z Piotrem ”Bonusem BGC” Witczakiem, który nie zasięgnął potwierdzonych informacji – tylko publikował post za postem w mediach społecznościowych.
Już dziewiętnastego marca ma odbyć się UFC w Londynie. Main event jest mocno zagrożony. W wadze ciężkiej Alexander Volkov (34-9) ma skrzyżować rękawice z Tomem Aspinallem (11-2). Aktualna sytuacja spowodowała, że doświadczony Rosjanin ma problemy z wizą i jego walka w Anglii stoi pod dużym znakiem zapytania.
Artur Szpilka (24-5, 16 KO) był w Londynie i kibicował Michałowi Cieślakowi (21-2, 15 KO). Polak miał szansę zostać mistrzem świata w boksie. Cieślak przegrał jednogłośną decyzją sędziów z niepokonanym Lawrencem Okolie (18-0, 14 KO). To był brudny boks (w większości) w wykonaniu Brytyjczyka.
