Marcin Tybura powrócił! Polak wśród piętnastu najlepszych ciężkich w UFC

Marcin Tybura świetnie czuje się na Fight Island UFC. W ostatnią sobotę Polak odniósł kolejne zwycięstwo na gali w Abu Dhabi. Tybur w świetnym stylu pokonał Bena Rothwella przez jednogłośną decyzję sędziów.

Dzięki ostatniemu zwycięstwu Tybura powrócił do rankingu UFC, w którym sklasyfikowanych jest piętnastu najlepszych zawodników danej kategorii. Liderem dywizji ciężkiej największej organizacji MMA na świecie pozostał mistrz Stipe Miocic.

To nie jedyny awans zawodnika z Polski w najnowszym rankingu. O jedno oczko w zestawieniu kategorii słomkowej UFC przesunęła się Joanna Jędrzejczyk. Była mistrzyni federacji zaliczyła awans z czwartej na trzecią pozycję. Polka zajmuje też piąte miejsce w zestawieniu P4P dywizji kobiecych. Na czele dywizji półciężkiej pozostaje mistrz tej kategorii – Jan Błachowicz.

Brak zmian w wadze średniej i lekkiej

Do żadnych przetasowań nie doszło w dywizjach do 84 i 70 kilogramów. Na czele kategorii średniej pozostaje Israel Adesanya, który wyprzedza Paulo Costę i Roberta Whittakera. Z kolei w kategorii lekkiej liderem pozostaje Khabib Nurmagomedov. Rosjanin wyprzedza Justina Gaethje, Dustina Poiriera i Tonyego Fergusona.

Marcin Tybura, Jan Błachowicz i Joanna Jędrzejczyk to na ten moment jedyni Polacy sklasyfikowani w rankingach UFC. Być może już niedługo dołączą do nich Mateusz Gamrot i Krzysztof Jotko. Kolejno 17 i 31 października, obaj zawodnicy stoczą swoje pojedynki dla największej organizacji MMA na świecie.

Marcin Tybura o pojedynku z Benem Rothwellem

W wywiadzie po zakończonej gali Tybura podzielił się swoimi przemyśleniami na temat swojej walki.

Wszystko poszło zgodnie z planem. Wiedziałem, że będzie nacierał z mocnymi uderzeniami. Plan był taki żeby ich unikać, chociaż wiadomo było, że nie uda się uniknąć wszystkich. Cały czas trzymałem ręce wysoko i dużo tych uderzeń trafiło w gardę, więc te ciosy nie zrobiły na mnie aż tak dużego wrażenia. Kilka razy udało mu się trafić mnie czysto, ale jestem prawie pewien, że mi ta sztuka udała się więcej razy.

Jak sam przyznał, Polak bardzo chciałby zmierzyć się teraz z kimś z pierwszej dziesiątki rankingu UFC. Tyburze marzy się rewanż z Derrickiem Lewisem.

Chciałbym zmierzyć się z kimś z top 10. Gdzieś z tyłu głowy mam takie myśli, że chciałbym ponownie zmierzyć się z Derrickiem Lewisem. W pierwszym pojedynku przeważałem do momentu, gdy znokautował mnie w trzeciej rundzie. Uważam, że rozwinąłem się od tego momentu i byłoby świetnie jakby dał mi rewanż.