Laura Sanko o pracy w UFC: Ludzie zarzucają mi, że dostałam tę pracę w jakiś niemoralny i skandaliczny sposób
Laura Sanko to analityczka i komentatora walk w największej organizacji MMA na świecie – UFC. Amerykanka jednak cały czas ściera się z komentarzami sugerującymi niemoralny sposób załatwienia sobie pracy w tym sportowym gigancie.
Sanko znana była z tego, że przez lata pracowała jako prezenterka, reporterka i analityczka w programach przygotowywanych przez UFC.
Mimo tego, że przez lata udowodniła ona swoją przydatność UFC, ciągle zmaga się z nieprzychylnymi jej komentarzami, czym podzieliła się w rozmowie z “BLOCK Party.”.
Laura Sanko o pracy w UFC
“Istnieją cały czas ludzie, właściwie grupa ludzi, którzy zarzucają mi, że dostałam tę pracę w jakiś niemoralny i skandaliczny sposób. Mogę jednak ich zapewnić, że tak się nie stało. To dziwna rzecz, bo ludzie potrafią wygarnąć: “Ma tę pracę, bo wygląda w określony sposób”, a potem sugerują: Wygląda w określony sposób, więc na pewno nie ma nic mądrego do powiedzenia.
Ale uczę się takich komentarzy, uczę się z nimi radzić. One się nasiliły, kiedy UFC zaczęło na mnie bardziej stawiać, ale pomagają mi też ludzie, którzy siedzą obok mnie w programach: Anthony Smith, Rashad Evans Michael Bisping, Paul Felder, Daniel Cormier – wyczuwam, że mają oni do mnie szacunek, więc fani też powinni go mieć.”
Zobacz także:
Amadeusz Roślik na insta stories zdradził, że nie pojawi się na sobotniej gali High League 3 w Ergo Arenie. ”Ferrari” zapewnia, że włodarze obu federacji poprosili go, aby nie przyjeżdżał i nie robił dymów. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach Roślik ma mocny konflikt z Pawłem Bombą czyli ex Kamili ”Zusje” Smoguleckiej.
Alan Kwieciński już w najbliższą sobotę stoczy ważny pojedynek na High League 3 w Ergo Arenie. W formule K-1 w małych rękawicach zmierzy się z Dawidem Załęckim. ”Alanik” podkreśla, że nie ma presji, bowiem nic nie musi nikomu udowadniać. Warto podkreślić, że jest to jego czwarty pojedynek w tym roku.