Kołecki nie czuje się gotowy na walkę o pas: Do walki z Tomkiem Narkunem się nie wybieram!

Szymon Kołecki (9-1) ma za sobą trzy zwycięstwa w największej organizacji w naszym kraju. Tym samym podopieczny Mirosława Oknińskiego przez fanów i włodarzy już jest coraz częściej stawiany jako pretendent do tytułu. Kołecki nie zamierza się spieszyć i zapewnia, że na taką walkę nie jest jeszcze gotowy.

Po ostatniej gali Martin Lewandowski w rozmowie z Polsatem Sport wyznał, że Kołecki jest brany pod uwagę jako następny rywal Tomasza Narkuna (18-4).

Oczywiście walka Kołeckiego z Narkunem chodzi nam po głowie. Czy zmierzą się na KSW 62, czy na kolejnej gali, to się okaże. Na pewno pojedynek z Narkunem to jest przyszłość Kołeckiego, pod warunkiem, że będzie się cały czas rozwijał w taki sposób, w jaki rozwijał się dotychczas.

Kołecki: Póki co aż tak dużo bym nie chciał zarobić!

Szymon Kołecki (9-1) w rozmowie z portalem mmarocks.pl wypowiedział się o potencjalnym starciu z Tomaszem Narkunem (18-4). Kołecki zapewnia, że na taką walkę nie jest jeszcze gotowy.

Nie mam jakiejkolwiek listy życzeń przeciwników, z którymi chciałbym walczyć. Zawsze wolę walczyć z mocniejszym przeciwnikiem niż słabszym, bo przy mocniejszym więcej zarabiam. A jest to też dla mnie przy okazji wydarzenie sportowe i duże wyzwanie (…) Póki co aż tak dużo bym nie chciał zarobić i do walki z Tomkiem Narkunem się nie wybieram. Ta walka pewnie przyniosłaby mi najwięcej. Najbardziej jestem zadowolony przy wypośrodkowaniu tego wszystkiego.

Kołecki w ostatnim starciu zaskoczył wielu kibiców. Nie była to łatwa walka, ale co najważniejsze zdobyty największy skalp w karierze. Kołecki po całym dystansie pokonał doświadczonego Martina Zawadę (29-16-1).