Jiri Prochazka po zwakowaniu pasa UFC: Wewnętrznie dalej czuję się mistrzem
Były już mistrz wagi półciężkiej UFC Jiri Prochazka zamieścił w mediach społecznościowych obszerne oświadczenie, w którym odniósł się do zwakowania pasa tuż przed galą UFC 282.
10 grudnia Czech miał zmierzyć się w rewanżowym starciu z Gloverem Teixeirą, ale doznał poważnej kontuzji barku, która wyeliminuje go z aktywności na co najmniej sześć miesięcy.
W związku z tym, Prochazka zdecydował się zwakować pas i zapowiedział, że zawalczy o niego zaraz po powrocie do zdrowia.
Zobacz również
Na sytuacji tej skorzystał Jan Błachowicz. Polak zmierzy się bowiem z Magomedem Ankalaevem w nowej walce wieczoru gali UFC 282, a stawką tego pojedynku będzie właśnie pas mistrzowski wagi półciężkiej.
Jiri Prochazka dalej czuje się mistrzem
Jiri Prochazka kilkadziesiąt godzin temu zamieścił w mediach społecznościowych swoje oświadczenie w sprawie anulowania walki na UFC 282. Zapowiedział też, że po powrocie do zdrowia zaatakuje… 1 miejsce rankingu P4P:
“Zostałem mistrzem UFC pięć miesięcy temu i obecna sytuacja nie zmienia mojego poczucia bycia czempionem. Wewnętrznie bowiem cały czas jestem mistrzem. To powód dla którego w ogóle zacząłem uprawiać MMA.
Być mistrzem wśród najlepszych i pokonywać najlepszych z najlepszych. To moja nieskończona motywacja, duchowa świadomość i wola działania. Jeśli teraz ktoś zdobędzie pas mistrzowski wagi półciężkiej UFC i udowodni, że na ten moment jest najlepszy, to kiedy skończe odpoczywać, będę zaszczycony, by pokazać kto jest prawdziwym mistrzem. I dużo, dużo więcej. Cel: 1P4P.”
Zobacz także:
Mariusz Pudzianowski w mediach społecznościowych postanowił zareagować na ostatnie słowa Kasjusza Życińskiego. Popularny ”Don Kasjo” zapewniał, że po zwycięstwie z Popkiem chciałby spróbować swoich sił w starciu z weteranem KSW. Były uczestnik ”Ekipy z Warszawy” zaproponował walkę w boksie w małych rękawicach. Warto zaznaczyć, że Kasjusz z wielkim szacunkiem wypowiada się o Pudzianowskim.
Na minionej gali PRIME 4: Królestwo doszło do pojedynku z udziałem Adama Oknińskiego. Zawodnik kategorii ciężkiej zmierzył się z byłym mistrzem KSW Arturem Sowińskim. W przerwie między rundami Adam Okniński został w nietypowy sposób zmotywowany przez trenera i swojego ojca – Mirosława Oknińskiego. O zachowaniu trenera wypowiedział się właśnie sędzia UFC Łukasz Bosacki.
