MMA PLNajnowszeKSW“Jest skalą talentu na miarę Mameda!” – mocne słowa menadżera o wschodzącej gwieździe KSW!

“Jest skalą talentu na miarę Mameda!” – mocne słowa menadżera o wschodzącej gwieździe KSW!

Każdy z ambitnych zawodników trenujących mieszane sztuki walki chciałby usłyszeć, że “jest skalą talentu na miarę Mameda Khalidova”. Takie słowa właśnie padły w ostatnim programie Oktagon Live na Kanale Sportowym, a wypowiedział je menadżer wschodzącej gwiazdy Federacji KSW.

Jest skalą talentu na miarę Mameda

Artur Ostaszewski z grupy Shocker MMA gościł w programie Macieja Turskiego i opowiadał tam między innymi o ogłoszonej walce jednego z jego podopiecznych, która ma być eliminatorem do walki o pas mistrzowski wagi półśredniej KSW.

“Jest skalą talentu na miarę Mameda!” – mocne słowa menadżera o wschodzącej gwieździe KSW!

Ostaszewski w swoim podopiecznym upatruje nawet talentu, jakim dysponuje legendarny zawodnik mieszanych sztuk walki z naszego kraju – Mamed Khalidov.

O kogo chodzi?

O Igora Michaliszyna. Wschodząca gwiazda Federacji KSW znajduje się bardzo blisko walki o pas mistrzowski wagi półśredniej KSW. Na ostatniej prostej ma zmierzyć się z byłym pretendentem Arturem Szczepaniakiem, a do ich starcia ma dojść na gali KSW 86 we Wrocławiu.

Ostaszewski jest przekonany, że z podejściem treningowym jakie ma teraz Michaliszyn, jest on ogromnym talentem w polskim MMA:

“Jestem pewien, że w przyszłym roku mamy nowego mistrza, bo ktokolwiek z Igorem czy sparował, to co ja widzę w szatni, to skala talentu, o którym mówimy, to Igor Michaliszyn jest skalą talentu na miarę Mameda Khalidova. To jest ten rodzaj talentu. To jest swego rodzaju geniusz, który oczywiście jeszcze musi znaleźć swoją ścieżkę, ale mam wrażenie, że powoli ją odnajduje i naprawdę wiem, żę to jest kawał zawodnika i materiał na ogromne sukcesy sportowe.

A Wy jak myślicie – czy Igor Michaliszyn to przyszły mistrz wagi półśredniej Federacji KSW i czy jeszcze w tym roku zawalczy on o to trofeum w okrągłej klatce polskiego giganta MMA?

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis