Glory wraca do gry. Walka Arkadiusza Wrzoska już na początku października!
Największa organizacja kickboxingu na świecie zapowiedziała powrót! Od jakiegoś czasu pojawiały się doniesienia o sporych problemach finansowych Glory. Jak widać organizacja zamierza zaskoczyć i jeszcze pokazać jak bardzo jest silna. Trzeciego października swoją następną walkę stoczy nasz reprezentant Arkadiusz Wrzosek.
Największa organizacja wraca ze swoimi sportowymi wydarzeniami już na początku października. Drugiego i trzeciego odbędą się dwa pierwsze wydarzenia na terenie Holandii. Arkadiusz Wrzosek (13-5, 7 KO) mogący popisać się #6 miejscem w oficjalnym rankingu wystąpi na drugim ogłoszonym wydarzeniu. Polak ponownie zostaje zestawiony z Antonio Plazibatem (18-3, 11 KO).
Zwycięzca tego starcia będzie bliski walki o tytuł wagi ciężkiej, który dzierży niekwestionowany champion Rico Verhoeven (56-10, 17 KO). Dodać trzeba, że do ich starcia miało dojść pierwotnie już pod koniec marca, ale plany pokrzyżował Covid-19. Przypomnijmy, że gale Glory od niedawna są transmitowane w TVP Sport.
Arkadiusz Wrzosek poznał nową datę. Przeciwnik należy do ścisłej czołówki!
Wrzosek po dużych zawirowaniach ostatecznie wystąpił w świetnie obsadzonym turnieju w Holandii. Podczas Glory 62 odpadł w pierwszej walce przegrywając jednogłośną decyzją sędziów sędziów z uznanym – Benjaminem Adegbuyim. Reprezentant Uniq Fight Team wrócił do Polski, aby przed własną publicznością stanąć do obrony pasa w organizacji Fight Exclusive Night. Był to bardzo udany start, w którym ostatecznie w piątej odsłonie zastopował doświadczonego Patricka Schmida.
Arek swoją ostatnią walkę stoczył pod koniec listopada w Chicago. Była to druga szansa od Glory. Również nie brakowało zawirowań, ale tym razem odnośnie przeciwnika, bo raz za razem mieliśmy zmiany. Warszawianin w drugiej rundzie zdemolował Demoreo Dennisa. Zobaczcie sami.
26-latek w Bośni i Hercegowinie w trzeciej rundzie efektownie znokautował doświadczonego Michała Turyńskiego! Antonio dostał szansę od Glory. W debiucie wystąpił w Paryżu. Po całym dystansie jednogłośną decyzją sędziów pokonał Nordine Mahieddine, który walczył przed własną publicznością. Plazibat w poprzednim roku dołożył jeszcze dwa zwycięstwa z dobrze znanym w naszym kraju Tomasem Moznym oraz Holandii. W kolebce kickboxingu czekała go ciężka przeprawa. Była to starcie z Jahfarrem Wilnisem, w którym sędziowie punktowi wskazali niejednogłośnie na Plazibata.
Zobacz także:
Marcin Najman w drugim akcie ma zmierzyć się z Kasjuszem Życińskim. Sami zobaczcie co powiedział częstochowianin o tej walce