MMA PLNajnowszeGLORYGlory 89: Legendarny Badr Hari z kolejną przegraną! Były cztery liczenia [WIDEO]

Glory 89: Legendarny Badr Hari z kolejną przegraną! Były cztery liczenia [WIDEO]

Badr Hari (106-17, 92 KO) nie przełamał złej serii podczas gali Glory 89 w Bułgarii, a dokładnie w Burgas. Marokańczyk przegrał przed czasem w drugiej rundzie z Uku Jürjendalem (20-8-0, 15 KO). Estończyk tym zwycięstwem zapewnił sobie udział w grand prix wagi ciężkiej. Zwycięzca turnieju zgarnie pół miliona dolarów.

Hari

Hari miał wystąpić na ostatniej gali we Francji, gdzie zestawiono go z byłym zawodnikiem KSW – Jamesem McSweeney’em. Kibice zgromadzeni w hali z niecierpliwością czekali na main event. Przed co-main eventem w ringu niespodziewanie pojawił się legendarny Hari oraz jego rywal i odwołano pojedynek.

Wojownik z Estonii ze swoich 19 zwycięstw aż piętnaście zakończył przed czasem. Uku w Glory stoczył cztery walki z czego dwa zwyciężył.

Hari ostatni pojedynek odnotował pod koniec poprzedniego roku, gdy przegrał na punkty z Alistairem Overeemem. Holender wpadł na dopingu, więc zmieniono wynik na NC (walka nieodbyta). Wcześniej legendarny Badr dwukrotnie skrzyżował rękawice z naszym reprezentantem Arkadiuszem Wrzoskiem.

Hari przegrywa przed czasem!

Estończyk rozpoczął od licznych niskich kopnięć. Doszło do mocnej wymiany ciosów, w której Hari mocno trafił rywala. Uku stanął w miejscu i był łatwym celem dla legendy. Hari doszedł do głosu z mocnym kopnięciem na tułów. Był też celny front, który zrobił wrażenie. Końcówka rundy i chwila nieuwagi… Hari po bardzo mocnym ciosie padł na deski. Marokańczyk miał ogromne problemy – zaraz po raz drugi był liczony. Koniec rundy uratował Badra przed przegraną już w pierwszej rundzie.

https://twitter.com/AFCA0251/status/1710741855065743585

Uku już na początku rundy ruszył i powalił oponenta. Hari postawił wszystko na jedną kartę i ruszył z mocnymi wymianami. Kolejne liczenie wydawało się kwestią czasu. Marokańczyk w kolejnej wymianie wskazywał na kontuzje nogi. Sędzia szybko przerwał walkę i było już po wszystkim.

https://twitter.com/marceldeone/status/1710741176066678938
Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis