Ewelina Woźniak będzie gwiazdą polskiego MMA? Pokazała potężne kopnięcia [WIDEO]
Czy Ewelina Woźniak będzie gwiazdą polskiego MMA? Zawodniczka walcząca w kategorii słomkowej ma ku temu wszelkie predyspozycje. W zawodowych startach jest niepokonana, jest w młodym wieku, a na dodatek posiada robiące wrażenie umiejętności.
W mediach społecznościowych opublikowała fragment treningu, na którym widać jakimi potężnymi kopnięciami dysponuje. 27-letniej zawodniczce najprawdopodobniej szykuje się kolejna zawodowa walka.
Ewelina Woźniak będzie gwiazdą polskiego MMA? Pokazała potężne kopnięcia
Ewelina Woźniak ma za sobą trzy wygrane zawodowe walki. W swoim debiucie w profesjonalnym MMA poddała w trzeciej rundzie Kingę Jendrasik. Było to na gali Ladies Fight Night 9.
Zobacz również
W swojej drugiej walce odniosła największe medialne zwycięstwo. Na gali Envio Figt Night 20 efektownie znokautowała Anitę Bekus, która prywatnie jest partnerką byłego mistrza KSW Marcina Wrzoska. Zakończenie tamtej walki wyglądało tak:
W ostatnim pojedynku, który stoczyła we wrześniu zeszłego roku na gali Contender Norwich 28 pokonała niejednogłośną decyzją sędziów Karolinę Wójcik. Woźniak zatem notuje obecnie rekord 3-0.
A wspomniane kopnięcia możecie sprawdzić dzięki poniższemu filmikowi:
Zobacz także:
Conor McGregor zarabia krocie na whiskey! Według Independet.ie firma Eire Born Spirits, która jest założycielem i promotorem whiskey sygnowanej nazwiskiem irlandzkiej gwiazdy mieszanych sztuk walki Proper No. Twelve jest warta ogromne pieniądze!
Autor najszybszych nokautów w Polsce i jeden z najlepszych zawodników wagi ciężkiej w historii polskiego MMA spotkają się po raz drugi w okrągłej klatce KSW. 29 sierpnia na gali KSW 54 naprzeciw siebie ponownie staną Michał „Longer” Andryszak (20-8, 13 KO, 6 Sub) oraz Michał „Masakra” Kita (19-11-1, 11 KO, 5 Sub). Miejsce organizacji wydarzenia zostanie ogłoszone niebawem.
Ciekawe dla polskich fanów zestawienie w kategorii ciężkiej jest szykowane na 10 października tego roku. W oktagonie mają się zmierzyć wtedy bowiem Marcin Tybura (19-6) i Ben Rothwell (38-12).
