Z tym gościem Różal stoczył jedną z najcięższych walk! To była prawdziwa wojna! [WIDEO]

Marcin Różalski wraca do przeszłości! Były mistrz KSW postanowił w mediach społecznościowych przypomnieć rywali, z którymi mierzył się w swojej zawodowej karierze. Tym razem mowa była o wielkim starciu z Łukaszem Jaroszem!

42-latek w kick-boxingu odnotował dwadzieścia dwa zwycięstwa, osiem przegranych i jeden remis. Wojownik z Płocka ma za sobą walki we Francji, Litwie, Hiszpanii, Turcji, Łotwie czy Włoszech. Różalski już w piątej zawodowej walce krzyżował rękawice z Cheickiem Kongo! Marcin swój ostatni pojedynek w K-1 stoczył w kwietniu 2018 roku. Było to rewanżowe starcie z uznanym Peterem Grahamem. Popularny Różal wygrał jednogłośną decyzją sędziów.

Różal wspomina wielką walkę z Jaroszem!

Marcin Różalski w mediach społecznościowych wrócił do przeszłości. ”Płocki Barbarzyńca” postanowił przedstawić swoich byłych rywali. Tym razem był to Łukasz Jarosz, który bez wątpienia jest legendą w naszym kraju!

Do walki doszło w 2007 roku, gdy w Nowym Targu odbył się turniej wagi ciężkiej. Popularny Różal w drugiej rundzie po niskich kopnięciach musiał uznać wyższość Łukasza Jarosza.

Cała walka poniżej:

Witam Szanownych.Dziś przedstawię Państwu Wielkich Wojowników,z którymi toczyłem jeszcze wspanialsze bitwy.Niestety dla mnie te bitwy były przegrane,ale działo się.Niektóre przegrałem na punkty,niektóre przed czasem.Razem z tymi Wojownikami stworzyliśmy kawał historii mojego życia,a w miejscu,w którym teraz jestem i w sytuacji dziwnych rzeczy jakie się ze mną dzieją i jeszcze dziwniejszych myśli,naszło mnie na wspomnienia.To Ci Wielcy Woje zabrali mi cześć mnie,mojej duszy,zaopatrzyli mnie w blizny wojenne i kontuzje.Zawsze są myśli co zrobiłem źle,gdzie tkwiła przyczyna i obojętnie ile walka się wygra,jakich i o co,to porażki zawsze będą siedziały w bani i kuły.Dziękuję Wam Wspaniali Wojownicy za te minuty mordobicia,szramy,lima i typ podobne.Młodym Zawodnikom życzę również walk z tak znakomitymi Wojownikami,oraz wzajemnego szacunku.Nie popadajcie w to otaczające Nas gówno i zawsze Woja stojącego naprzeciw traktujcie z takim szacunkiem z jakim chcielibyście być Sami traktowani,bo nie wiadomo jak za kilka minut będzie wszystko wyglądało i kto będzie Zwycięzcą.U Nas zawsze to było,jest i będzie. Pozdrawiam Wszystkich Tych ,z którymi mi udało się wygrać i Im zabrać część Ich duszy.Było Ich znacznie więcej niż tych,którzy mnie pokonali,więc może to dało i daje mi tą niewidzialną moc do orki,ale i przekleństwo,o którym się przekonuje.To również byli Wielcy Wojownicy,którym wielki szacunek oddaje i pokłony.

Marcin Różalski w mediach społecznościowych wspominał również o innych utytułowanych wojownikach, z którymi mierzył się w dotychczasowej karierze. Były mistrz KSW wymienił choćby Przemysława Saletę, Valentina Overeema, Petera Grahama, Cheicka Kongo czy chociażby Rafał Petertila.