Zdobyłem kontrakt z Armia Fight Night, który daje mi nowe możliwości – Adrian Wieliczko po zwycięstwie turnieju RTA
Miałem okazję przeprowadzić pisemny wywiad ze zwycięzcą turnieju Road To Armia, którym jest Adrian Wieliczko. Zawodnik kategorii piórkowej, bez większych problemów zwyciężył ów turniej i nie może się doczekać walk zawodowych.
Najbardziej zaskoczył mnie swoją docelową kategorią wagową. W ALMMA bił się w kategorii piórkowej, turniej był w wadze lekkiej, a docelowo chce walczyć w kategorii koguciej! Wieliczko jest bardzo ambitnym chłopakiem i na pewno o nim jeszcze usłyszymy. Zapraszam do całości rozmowy!
Cała rozmowa z Adrianem!
Siemanko, niedawno wygrałeś turniej Road To Armia. Walki odbywały się cyklicznie i chciałbym się zapytać, jak się czujesz po tak intensywnym okresie?
Był to bardzo intensywny i pracowity okres. Całe przygotowania przebiegły pomyślnie. Jestem zadowolony z tego jak to przebiegło. Zdobyłem kontrakt z Armia Fight Night, który daje mi nowe możliwości. Jestem zmotywowany i głodny kolejnych walk.
Wiadomo, że była to dla Ciebie pierwsza taka szansa by pokazać się przed taką publicznością. Jak było już w klatce, ciężko było się zaadaptować do takiej publiki?
Było to dla mnie bardzo ciekawe przeżycie. Czułem się dobrze wychodząc przy tak licznej publice. Motywowało mnie to jeszcze bardziej do walki. Jest to dla mnie bardzo ważne doświadczenie przed debiutem zawodowym.
Turniej odbywał się w kategorii 70kg, więc kategoria wyżej niż twoja docelowa. W Armii masz wolną rękę i możesz się bić w piórkowej, czy tak jak w turnieju? I dopytując, czułeś tę różnicę siły fizycznej podczas turnieju?
Chciałbym walczyć w kategorii 61kg. Myślę, że przy moich warunkach fizycznych będzie to najbardziej odpowiednia kategoria. Różnica kilogramów była lekko odczuwalna, ale starałem się walczyć spokojnie oraz wykorzystywać moje atuty.
Podczas walki często starałeś się wciągnąć rywala do gardy, taki plan był od początku, czy z biegiem walki zobaczyłeś, że ciężko będzie obalić Kaczmarskiego?
Taki był plan. Po przeanalizowaniu walk Jakuba wiedziałem, że dobrze odrzuca biodra i pewnie będzie chciał to wykorzystać przeciwko moim obaleniom. Razem z moim Trenerem Łukaszem Jackiewiczem uznaliśmy, że dobrym sposobem będzie wciągnięcie go do motylej gardy i próbowanie sweepa lub innych technik.
Debiut zawodowy nadciąga. Są już jakieś pierwsze planowane zestawienie, czy jeszcze o tym nie rozmawialiście. I kiedy chciałbyś ponownie zawitać do klatki?
Jeszcze nie mam informacji co do mojego startu zawodowego ale myślę, że niedługo już będę wiedział więcej.
Nie oszukujmy się, parter masz świetny, jesteś bardzo aktywny i skręcasz się do poddań. Jaki jest twój staż w tej płaszczyźnie?
Dziękuję, ale jeszcze dużo nauki przede mną. Łącznie trenuję ponad 7 lat. Swoją przygodę ze sportami walki zacząłem od treningów BJJ pod okiem Trenerów Łukasza Jackiewicza oraz Sylwestra Dziekanowskiego. Trenuję parter najdłużej ze wszystkich płaszczyzn. Uwielbiam się kulać 😊
To wszystko, jak chcesz kogoś pozdrowić, lub dodać coś od siebie, to teraz masz na to pole!
Chciałbym bardzo podziękować moim Trenerom za całe przygotowania, sponsorom za wsparcie oraz wszystkim, którzy ze mną byli i kibicowali 😊 Pozdrawiam wszystkich i dziękuję
Zobacz także:
Michał Andryszak (22-10-1, 14 KO, 7 SUB) wystąpi w walce wieczoru gali FEN 38, która 22 stycznia odbędzie się w Ostrowie Wielkopolskim. Będzie to debiut reprezentanta ANKOS MMA Poznań w klatce FEN.
Cezary Oleksiejczuk o końcu współpracy z trenerem Oknińskim: Mam żal za sposób w jaki to ogłosił