MMA PLNajnowszeAndrzej GrzebykXTB KSW 77: Andrzej Grzebyk po ciosie na wątrobę znokautował Otona Jasse

XTB KSW 77: Andrzej Grzebyk po ciosie na wątrobę znokautował Otona Jasse

Andrzej Grzebyk po porażce z Tomaszem Romanowskim miał wątpliwości na temat kontynuowania swojej kariery. Te chciał rozwiać w walce na gali XTB KSW 77, która dzisiaj odbywa się w Arenie Gliwice. Rywalem byłego podwójnego mistrza FEN-u ostatecznie był Brazylijczyk Oton Jasse legitymizujący się rekordem 21-8.

KSW 77: Andrzej Grzebyk

Walka zaczęła się od niskich kopnięć w wykonaniu Grzebyka. Później Polak postraszył Brazylijczyka kilkoma kombinacjami uderzeń w stójce, ale zaraz potem Jasse poszedł po obalenie. I choć nie udało mu się skontrolować Polaka w parterze, to postraszył go dźwigniami. Grzebyk jednak nie dał sobie zrobić krzywdy, znalazł pozycję, by znaleźć się na górze, a potem… zaczął lawinę ciosów w stronę leżącego i chcącego walczyć z pleców rywala.

GRZEBYK ZNOKAUTOWAŁ PO CIOSIE NA WĄTROBĘ!

Grzebyk uderzał Jasse licznymi ciosami z góry. Potężny groudn&pound sprawiał ogromne kłopoty Brazylijczykowi. Potem Grzebyk zdobył dosiad i tam okładał rywala ciosami. Ten próbował się skręcać, ale naraził się na kontrę w postaci próby duszenia, ale duszeni to się Polakowi nie udało.

Po powrocie do walki stójkowej, Grzebyk trafił Jasse potężnym lewym ciosem na wątrobę i odebrał mu dalszą chęć rywalizacji w klatce.

Efektowana wygrana Andrzeja Grzebyka, który wraca na zwycięską ścieżkę po dwóch porażkach!

TUTAJ -> KOMPLET WYNIKÓW GALI XTB KSW 77

Zobacz także:

Marcin Wrzosek chciałby zmierzyć się z Murańskim: Stwierdził, że ja atakuje jego tatę! Co wy na to?

Marcin Wrzosek w rozmowie z portalem MMA-bądź na bieżąco przyznał, że chciałby w niedalekiej przyszłości zmierzyć się z Mateuszem Murańskim. ”Polish Zombie” ma do wyjaśnienia z ”Muranem” pewną sytuację.

Sylwester Wardęga wyznał czego brakuje KSW: Czemu influencerzy są popularni w sieci?

Wczoraj odbyła się konferencja przed galą KSW 77. Podczas niej, Adam Soldaev poruszył ciekawą kwestię. Zaistniałą sytuację skomentował Sylwester Wardęga.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis