WOTORE 7: Kamil Minda już w 1. rundzie do nieprzytomności poddał ”Aptekę”!
W walce wieczoru Kamil Minda szybko, bo już w pierwszej odsłonie znalazł sposób na pokonanie przed czasem Szymona ”Aptekę” Nowowiejskiego. Po walce było spore zamieszanie, a w arenie pojawiło się zbyt wiele osób. Na szczęście ochrona uspokoiła całą sytuację.
38-latek to przede wszystkim doświadczony zawodnik MMA bijący się w kategorii ciężkiej. Podopieczny Mirosława Oknińskiego może popisać się bilansem ośmiu zwycięstw i czterech porażek. Minda ostatnie swoje pojedynki toczył u naszych sąsiadów. Kamil w ostatnim starciu wrócił na odpowiednie tory, gdy przed czasem pokonał debiutującego Radovana Kulla.
Szymon miał zawalczyć na gołe pięści już w organizacji WOTORE i Krwawym Sporcie. Z turnieju WOTORE wykluczył go wypadek motocyklowy, a później kontuzja. Szymon mierzy 191 cm wzrostu, a waży około 115 kilogramów.
Przed czasem!
Szymon był nakręcony i pełen emocji – od samego początku ruszył i zamierzał pójść na wymianę. Minda zaś miał zdecydowanie inny plan i od razu klinczował, aby obalić rywala. Walka szybko wróciła do stójki, a wtedy Kamil zaskoczył rywala mocnymi ciosami. Zaraz podopieczny Mirosława Oknińskiego zdobył drugie sprowadzenie i szybko uzyskał dosiad.
Coraz więcej ciosów. ”Apteka” nie chciał szybko odpuścić i jeszcze chciał wyjść z opresji. Minda był zza plecami oponenta, gdzie błyskawicznie duszeniem zakończył pojedynek.
Zobacz także:
W tym tygodniu na kanale PRIME SHOW MMA doszło do ”zadymy” i tym samym konfrontacji słownej pomiędzy Kasjuszem Życińskim, a Dominikiem Zadorą. Doświadczony kick-boxer podczas programu został również zapytany o Alana ”Alanika” Kwiecińskiego. ”Japoński Drwal” zdradził, dlaczego już nie trenuje byłego uczestnika programu ”Ekipa z Warszawy”.
Czy Dana White pokrzyżuje plany polskiej organizacji FAME MMA? Największa freakowa organizacja mieszanych sztuk walki zgłosiła się jako chętna do doprowadzenia do pojedynku szefów Facebooka i Twittera.