Walka olbrzymów! W lutym do klatki wraca rosyjski skandalista!

Viacheslav Datsik (5-7) tak łatwo nie odpuści! Rosyjski skandalista po zwolnieniu z więzienia myśli o następnym starcie. ”Ryży Tarzan” dwudziestego lutego ma zmierzyć się z Zuluzinho (12-9). Rosjanin waży ponad 130 kilogramów, zaś Brazylijczyk wedle Datsika grubo ponad 190 kilo…

Datsik to kontrowersyjna postać, która nie mierzyła się tylko z rywalami w klatce. Bywało, że byli to też sędziowie, trenerzy przeciwnika, a nawet kibice czekający na ”igrzyska”. Viacheslav był wielokrotnie karany.. Napad rabunkowy, więzienie w którym ostatecznie skierowano go do obowiązkowego leczenia psychiatrycznego, ucieczka do Norwegii. Jest tego naprawdę dużo. Datsik wrócił do Rosji, gdzie w więzieniu spędził jeszcze parę dobrych lat.

Datsik postanowił,że spróbuje jeszcze swoich sił w sztukach walki. Rosjanin dobrze znany jest z początków kariery, gdy w pierwszej rundzie odprawił Andreia Arlovskiego, który parę lat później sięgał po pas UFC w wadze ciężkiej.

To będzie walka olbrzymów!

Jeśli mówimy o gabarytach to przy starciu Datsika z Zuluzinho można dać miano gigantów. Do ich walki ma dojść dwudziestego lutego na terenie Rosji. “Little Zulu” coraz częściej widzimy u naszych sąsiadów! Brazylijczyk parę miesięcy temu przyjął wyzwanie w rywalizacji na ”liście”. 42-latek zmierzył się z rosyjską legendą.

”Ryży Tarzan” w poprzednim roku wrócił i stoczył trzy pojedynki. W kwietniu dopiero w trzeciej rundzie zakończyła się jego walka z Artemem Tarasovem. Datsik przegrał przez dyskwalifikację.

Vyacheslav zdecydował, że następne pojedynki będzie toczył w formule K-1. Datsik w listopadzie przed czasem odprawił rodaka Andrey’a Kirsanova. Na początku grudnia czekało go wielkie wyzwanie – bowiem zmierzył się z legendarnym Jerome Le Bannerem. Francuz swoje najlepsze lata ma za sobą, ale pokonanie Datsika nie sprawiło mu większych problemów.