UFC 279: Nate Diaz poddał Tony’ego Fergusona gilotyną w 4. rundzie! Świetna walka wieczoru [WIDEO]
Nate Diaz (21-13) poddał Tony’ego Fergusona (25-8) w walce wieczoru gali UFC 279. Pojedynek zakończył się w czwartej rundzie.
Ferguson od początku pojedynku był aktywny. Popisywał się efektownymi akcjami w stójce, przewrócił tez rywala przechwytując jego nogę. Szybko wrócono jednak na nogi. Przy okazji “El Cucuy” doznał jednak urazu, na jego lewej nodze pojawiło się rozcięcie. Diaz w końu odpowiedział dobrą kombinacja prawy-lewy. Na przestrzelony łokieć Fergusona stocktończyk odpowiedział całą serią.
Zobacz również
Na początku drugiej rundy zawodnicy wymienili niskie kopnięcia. Ferguson przebił się przez gardę rywala. Były tymczasowy mistrz wagi lekkiej był bardziej ruchliwy od przeciwnika. Trafił też m.in. podbródkowym. Diaz oczywiście nie był bierny i również parę razy zaliczył dobre akcje. W okolicach oka Fergusona pojawiło się rozcięcie. Diaz zaczął przejmować inicjatywę i był coraz celniejszy.
Ferguson sporo kopał i to na różnych wysokościach. Lowkickami przestawiał swojego przeciwnika. Diaz zaczynał swoje prowokacyjne gesty, szedł też do przodu z ciosami. Ferguson imponował za to atakami z różnych kątów. Kilka dobrych ciosów zawodnika ze Stockton.
W czwartej rundzie Ferguson kontynuował wewnętrzne lowkicki. “El Cucuy” atakował też ciosami podbródkowymi. Diaz był jednak w stanie dość mocno go trafić. Młodszy ze słynnych braci ruszył do ataku trafiając kilkoma ciosami. Dobre ciosy na tułów w jego wykonaniu. Potem niespodziewanie walka przeniosła się do parteru. Diaz zlapał rywala w gilotynę i zwyciężył przez poddanie!
Zobacz także:
Organizacja KSW zawitała do Ostrowa Wielkopolskiego. W kolejnej obronie pasa Phil De Fries podejmie Ricardo Prasela. Ponadto w rozpisce znaleźli się m.in. Damian Janikowski, Michał Kita czy Tomasz Romanowski.
Numerowana gala UFC w Las Vegas. Po prawdziwym trzęsieniu na karcie walk otrzymaliśmy nowe pojedynki. W walce wieczoru zmierzą się Nate Diaz i Tony Ferguson. Z kolei w co-main evencie niepokonany Khamzat Chimaev podejmie Kevina Hollanda.
Tu jest mocny konflikt! Paulo Costa (14-2) nie zamierza odpuści i ponownie uderza w Khamzata Chimaeva (11-0). ”Borz” nie będzie zadowolony z tego zachowania. Costa postanowił na wizji wsadzić czapkę Chimaeva w swoje… gacie! Prowadzący byli mocno zaskoczeni – pojawił się też śmiech. Czy w przyszłości dojdzie do starcia Costa-Chimaev? Tego nie można wykluczyć, bowiem Khamzat wspominał o potencjalnych starciach w wadze półciężkiej.
