UFC 276: Dricus Du Plessis z trzecim zwycięstwem! Wojna w stójce byłego mistrza KSW!

Dricus Du Plessis (17-2) odnotował najważniejsze zwycięstwo w dotychczasowej karierze. Były mistrz KSW jednogłośną decyzją sędziów pokonał weterana UFC – Brada Tavaresa (19-7).

Po niecałych 30-sekundach były mistrz KSW ruszył z szarżą, ale przy tym zainkasował mocny cios. Reprezentant RPA za wszelką cenę chciał zdobyć obalenie, ale sam wylądował na plecach i przyjąć parę łokci. Walka wróciła do stójki i Du Plessis ponownie ruszył w nogi, ale nie było to proste przy silnym fizycznie Tavaresie. Ciosy Amerykanina były bardziej precyzyjne i robiły wrażenie. Warto pochwalić Dricusa jeśli chodzi o bacfist i o łokciu przy zerwaniu klinczu.

Dricus postanowił zaryzykować i od początku poszedł na otwartą wojnę w stójce. Du Plessis coraz częściej dochodził do głosu, a efekty szybko były widoczne na twarzy rywala – mocno krwawił. Dricus próbował jeszcze obalić, ale Tavares świetnie się bronił. Amerykanin odpowiadał co jakiś czas font kickami. W końcówce reprezentant RPA mocno podłączył przeciwnika, ale ten umiejętnie klinczował.

Obaj mieli świadomość, że jest to kluczowa runda. Tavares próbował zaskoczyć sierpami i kopnięciami. Jednak to Dricus podkręcał i miał mocne zrywy. Zdecydowanie częściej dochodził do głosu – co mogło zrobić wrażenie na sędziach. W końcówce mieliśmy również mocne kolana.

“Stillknocks” w ostatnim czasie nie miał szczęścia. Wypadły mu, bowiem dwie walki… przy czym w 2022 roku aż trzy razy zmieniano mu przeciwnika. 

Dricus w naszym kraju znany jest jako były mistrz KSW w wadze półśredniej. Du Plessis w polskiej organizacji stoczył trzy pojedynki. “Stillknocks” miał wstępnie zmierzyć się z Borysem Mańkowskim, ale z tego starcia wykluczyła go kontuzja. Nastąpiła zmiana na tronie – reprezentant RPA we Wrocławiu zmierzył się z Roberto Soldiciem. 28-latek sprawił dużą niespodziankę w drugiej rundzie nokautując faworyzowanego ”RoboCopa”. Dricus miał problemy ze zdrowiem z tego też powodu na stałe przeszedł do wagi średniej i w KSW stoczył jeszcze jedną walkę.

Du Plessis ma za sobą dwie walki w UFC, które zakończył efektownie przed czasem. 28-latek już w pierwszej odsłonie zdemolował Markusa Pereza, a w drugiej odprawił z kwitkiem Trevina Gilesa.

Tavares po przegranej z Israelem Adesanyią i Edmenem Shahbazyanem wrócił na odpowiednie tory. Amerykanin po całym dystansie pokonał Omari Akhmedova oraz Antonio Carlosa Juniora.