UFC 267: Marcin Tybura nie dał rady. Alexander Volkov lepszy na pełnym dystansie

Marcin Tybura (22-7) przegrał z Alexanderem Volkovem (34-9) jednogłośną decyzją podczas gali UFC 267 w Abu Dhabi.

Jakie pierwszy zaatakował Tybura. Volkov odpowiedział również ciosami. Polak trafił dobrym lewym sierpowym. Dysponujący imponującymi warunkami fizycznymi Volkov starał się utrzymywać walkę w dystansie. “Tybur” natomiast próbował ten dystans skracać. Uniejowiwanin docisnął rywala do siatki na pewien czas. Nieudana próba obalenia sprawiła, że Tybura znalazł się jednak na plecach. Volkov miał dominującą pozycję. “Drago” zadał trochę ciosów, choć polski zawodnik dość umiejętnie się sklejać.

Obaj zawodnicy byli w stanie kilka razy trafić. Trenujący ostatnio w Ankos MMA zawodnik szedł do przodu z ciosami. Volkov dobrze jednak odpowiadał. Tybura podejmował też próby obaleń, ale były one zbyt sygnalizowane. Polak trochę przyjął. Potem ponownie jednak zaatakował. Dobre ciosy w wykopaniu Tybury. W samej końcówce przyparł on jeszcze przeciwnika do siatki.

Trzecia runda zaczęła się od wymiany lowkicków. Tybura nadal napierał. Dobrze trafił lewym sierpowym. Dwoma ciosami odpowiedział jednak Rosjanin. Potem Tybura docisnął rywala do siatki. Na rozerwaniu niestety mocno trafił Volkov. Kolejny dobry cios w wykonaniu “Drago”. Polski zawodnik dociskał do siatki, ale tylko przez chwilę. Volkov znalazł się bowiem za jego plecami. “Tybur” wywinął się, ale przyjął kilka bardzo mocnych ciosów. Były mistrz Bellatora wyglądał w tej odsłonie bardzo dobrze. Tybura zaś ponownie poszedł w klincz. Przewagę wciąż miał jednak Volkov.

Decyzja sędziów była jednogłośna. 30-27, 30-27, 29-28 – wszystko na korzyść Rosjanina.