UFC 264: Sean O’Malley wygrywa zasłużenie, choć po kontrowersyjnym przerwaniu [WIDEO]
Sean O’Malley (14-1) pokonał Krisa Moutinho (9-5) przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie w pojedynku rozpoczynającym kartę główną gali UFC 264. Zwycięstwo “Sugara” nie było zagrożone, lecz samo przerwanie było dość kontrowersyjne.
Moutinho od początku ruszył do przodu. O’Malley punktował go jednak ciosami prostymi i niskimi kopnięciami. Debiutujący w UFC zawodnik gonił za rywalem, lecz dawał się wyprzedzać. “Sugar” bił z różnych kątów pokazując znakomitą technikę oraz szybkość. O’Malley popisowo radził sobie z przeciwnikiem. Moutinho starał się, lecz różnica w umiejętnościach obu zawodników była dość wyraźna. Pod koniec rundy O’Malley trafił jeszcze mocnym prawym, po którym rywal padł na matę. Czasu na skończenie było jednak już zbyt mało.
Fakt, że Moutinho wciąż szedł do przodu był imponujący. Od czasu do czasu udwawało mu się trafiać, lecz było to niewiele w porównaniu do rywala. Uderzenie O’Malleya były bardziej imponujące. “Sugar” świetnie pracował też balansem ciała.
O’Malley nadal sporo trafiał brylując swoją techniką. Moutinho pokazywał zaś hart ducha i sporą odporność na ciosy. “Sugar” nieustannie karał przeciwnika rozbijając przy okazji jego twarz. Seria ciosów bez odpowiedzi sprawiła, że sędzia Herb Dean przerwał pojedynek. Trzeba jednak przyznać, że decyzja arbitra była dość kontrowersyjna.
Zobacz także:
Wyniki gali w Las Vegas, gdzie w walce wieczoru po raz trzeci spotkają się Dustin Poirier i Conor McGregor. W rozpisce też choćby starcie Burnsa z Thompsonem czy występy Grega Hardy’ego a także Seana O’Malleya.
Zapraszamy na dwieście czterdziestą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie wytypowaliśmy pojedynki z gali UFC 264, która odbędzie się w Las Vegas – na T-Mobile Arena
Mateusz Gamrot był gościem ostatniego odcinka programu Oktagon Live na Kanale Sportowym, gdzie rozmawiał m.in. o treningach w ATT, gdzie przygotowuje się do nadchodzącej walki ze Jeremym Stephensem.