Trener Szyszka o Mirku Oknińskim: Kiedyś go szanowałem, teraz jest klaunem
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych trenerów sportów walki w Polsce Przemysław Szyszka bardzo mocno wypowiedział się o innym trenerze – Mirku Oknińskim. Trener Szyszka mocnych słów użył w rozmowie z reporterem Filipem Lewandowskim na kanale dziennikarza.
Trener Szyszka w tej rozmowie odniósł się do ostatnich występów swoich podopiecznych na gali High League 6 (m.in. Marcina Dubiela czy Pawła Tyburskiego), ale też skomentował medialne zaczepki ze strony trenera Oknińskiego.
Trener Szyszka o Mirku Oknińskim: Kiedyś go szanowałem, teraz jest klaunem
Trenujący zawodników w klubie Uniq Fight Club trener Szyszka nie ukrywa, że jest zły na działania medialne trenera Oknińskiego, który krytykuje postawę nie swoich zawodników:
„Mirek Okniński to jest atencjusz, który szuka atencji w postaci takiej, że atakuje kluby, którym dobrze idzie i takie, które – tak jak my – mają dużo freaków i ta rozpoznawalność jest bardzo duża i warto zaatakować taki klub, bo wtedy podbija sobie wyświetlenia, by ogłaszać tych swoich sponsorów. Ja jestem zażenowany jego postawą.
I tak jak kiedyś szanowałem tego gościa za wkład, jaki włożył w polskie MMA, to teraz jest klaunem. Druga sprawa jest taka, że to jak on wypowiada się o moich zawodnikach – to, że nazywa Marcina Dubiela sprzedawczykiem i chorągiewą, Tyburskich, że nie mają poziomu sportowego. Dla mnie to jest uwłaczające i nie powinniśmy się na to godzić.
Ja jako trener nie mówię nic o jego zawodnikach, nie wypowiadam się o nim. Jakie mam zdanie, to jest moje zdanie i nie chodzę i nie szukam atencji w tym, że obrażam Mirka Oknińskiego. Nie będę się zniżał do takiego poziomu.”
Cała rozmowa reportera Filipa Lewandowskiego z trenerem Szyszką do sprawdzenia poniżej:
Zobacz także:
Norman Parke chce znów zawalczyć na gali freak fight w Polsce. Tym razem na swój cel obrał sobie znanego kickboxera – Mateusza “Don Diego” Kubiszyna.
Mirosław Okniński w mediach społecznościowych w mocnym stylu wypowiedział się o Denisie Labrydze, który ma za sobą udany i efektowny debiut w mieszanych sztukach walki. Uznany trener jest przekonany, że jego syn pokonałby Labrygę.