Sam Sandi – zapaśnik i polski czarnoskóry bohater wojenny!
Czy wiedziałeś o tym, że wśród polskich bohaterów są również czarnoskórzy żołnierze? Jednym z nich jest Sam Sandi – był bohaterem wojny z bolszewikami i uczestnikiem Powstania Wielkopolskiego. Był też zapaśnikiem. Czarnoskóry Polak pod koniec ubiegłego roku został upamiętniony w Poznaniu pamiątkową tablicą.
![Sam Sandi - tablica upamiętniająca wojownika i bohatera, gloswielkopolski.pl](https://mma.pl/wp-content/uploads/2019/01/5c1396175f9b8_o-gloswielkopolski.-pl-780x490.jpg)
Sam Sandi w II RP. Obóz jeniecki, powstanie i wojna!
Według oficjalnej wersji Sam Sandi pochodził z Kamerunu i był francuskim żołnierzem, który dostał się do pruskiej niewoli w czasie I wojny światowej. Był przetrzymywany w obozie na terenie Wielkopolski (wtedy w granicach Niemiec). To Polacy oswobodzili jeńca. Sam Sandi dołączył do oddziału i jako kierowca brał udział w świetnie przemyślanym, zorganizowanym i przede wszystkim udanym Powstaniu Wielkopolskim.
![Sam Sandi jako żołnierz, Fot. Fundacja Warszawa 1939](https://mma.pl/wp-content/uploads/2019/01/z24002836VSam-Sandi-z-biala-serweta-przez-ramie-wsrod-zoln.jpg)
Sam Sandi długo nie nacieszył się spokojem. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Był nie tylko atrakcją w polskiej armii, ale również sprawnym żołnierzem. Polskie media pisały, że Sam Sandi wraz z Józefem Diakiem (innym czarnoskórym Polakiem) byli „rogatymi diabłami”, którzy pod osłoną nocy w polskich rogatywkach zabijali bolszewików bagnetami.
Były taksówkarz wchodzi do ringu!
Sam Sandi zarabiał na życie jako taksówkarz. Przeniósł się do Warszawy, jednak nawet w stolicy potencjalni klienci nie ufali do końca czarnoskóremu kierowcy. Postanowił, że pójdzie tam, gdzie ludzie będą chcieli płacić, by go zobaczyć – do cyrku Staniewskich. Dołączył do grupy zapaśników, którzy razem trenowali i dawali show w czasie występów. Szczupły Sandi rozwinął muskulaturę, przybrał na wadze i już niedługo media opisywały go jako „góra mięśni”. Cyrk odwiedzał miasta w całej Polsce a czarnoskóry zapaśnik stawał się ulubieńcem widowni.
Sam Sandi pokonywał najgroźniejszych rywali – m.in. siłacza Lubuśkę. Japończyk Taro tak mocno chciał pokonać Sandiego, że kilka razy ugryzł go w czasie ich pojedynku. Czarnoskóry zapaśnik zawsze walczył z szacunkiem do przeciwnika i do obowiązujących zasad. Podobało się to kibicom, którzy tylko czekali, aż Sam Sandi pojawi się w ich mieście.
Józef Sandi – ustatkowanie i życie rodzinne
![Sam Sandi z córką, gloswielkopolski.pl](https://mma.pl/wp-content/uploads/2019/01/5c1391dd3937b_osize640x400crop0.0007x0.0682x0.9905x0.4396q71h61d24f-glos-wielkopolski.jpg)
Sam Sandi ożenił się z Łucją Woźniak, polką ze szlacheckimi korzeniami. Rodzinie tak bardzo nie spodobał się ten związek, że wydziedziczyła ona Łucję. Mimo to, para dobrze sobie radziła. Przenieśli się do Gniewkowa i tam założyli rodzinę.Sam poświęcił się życiu rodzinnemu, jednak cały czas występował jako zapaśnik. Na chrzcie przyjął imię Józef. Był kochającym ojcem, poliglotą mówiącym w 3 językach.
Przedwczesna śmierć zapaśnika, zlikwidowany grób i upamiętnienie po latach
Sandi zmarł nagle w 1937 roku. Przyczyną śmierci był wylew. Na przedwczesne odejście wpływ mogła mieć masa urazów, których Sandi nabawił się występując jako zawodnik. Wojownik i bohater wojenny miał zostać pochowany na Cmentarzu Górczyńskim. Po latach na podstawie archiwalnego zdjęcia udało się odnaleźć miejsce pochówku, ale grobu już nie było.
![Informacja prasowa o śmierci Sama Sandiego, polona.pl](https://mma.pl/wp-content/uploads/2019/01/5a023f48-449a-47f9-a679-cb5d2b37959b.jpg)
Na szczęście miłośnicy historii nie dali zapomnieć o Sandim. Dzięki akcji crowfundingowej tablica upamiętniająca żołnierza i zapaśnika stanęła w dawnym miejscu jego pochówku.