Sam Sandi – zapaśnik i polski czarnoskóry bohater wojenny!
Czy wiedziałeś o tym, że wśród polskich bohaterów są również czarnoskórzy żołnierze? Jednym z nich jest Sam Sandi – był bohaterem wojny z bolszewikami i uczestnikiem Powstania Wielkopolskiego. Był też zapaśnikiem. Czarnoskóry Polak pod koniec ubiegłego roku został upamiętniony w Poznaniu pamiątkową tablicą.
Sam Sandi w II RP. Obóz jeniecki, powstanie i wojna!
Według oficjalnej wersji Sam Sandi pochodził z Kamerunu i był francuskim żołnierzem, który dostał się do pruskiej niewoli w czasie I wojny światowej. Był przetrzymywany w obozie na terenie Wielkopolski (wtedy w granicach Niemiec). To Polacy oswobodzili jeńca. Sam Sandi dołączył do oddziału i jako kierowca brał udział w świetnie przemyślanym, zorganizowanym i przede wszystkim udanym Powstaniu Wielkopolskim.
Sam Sandi długo nie nacieszył się spokojem. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Był nie tylko atrakcją w polskiej armii, ale również sprawnym żołnierzem. Polskie media pisały, że Sam Sandi wraz z Józefem Diakiem (innym czarnoskórym Polakiem) byli „rogatymi diabłami”, którzy pod osłoną nocy w polskich rogatywkach zabijali bolszewików bagnetami.
Były taksówkarz wchodzi do ringu!
Sam Sandi zarabiał na życie jako taksówkarz. Przeniósł się do Warszawy, jednak nawet w stolicy potencjalni klienci nie ufali do końca czarnoskóremu kierowcy. Postanowił, że pójdzie tam, gdzie ludzie będą chcieli płacić, by go zobaczyć – do cyrku Staniewskich. Dołączył do grupy zapaśników, którzy razem trenowali i dawali show w czasie występów. Szczupły Sandi rozwinął muskulaturę, przybrał na wadze i już niedługo media opisywały go jako „góra mięśni”. Cyrk odwiedzał miasta w całej Polsce a czarnoskóry zapaśnik stawał się ulubieńcem widowni.
Sam Sandi pokonywał najgroźniejszych rywali – m.in. siłacza Lubuśkę. Japończyk Taro tak mocno chciał pokonać Sandiego, że kilka razy ugryzł go w czasie ich pojedynku. Czarnoskóry zapaśnik zawsze walczył z szacunkiem do przeciwnika i do obowiązujących zasad. Podobało się to kibicom, którzy tylko czekali, aż Sam Sandi pojawi się w ich mieście.
Józef Sandi – ustatkowanie i życie rodzinne
Sam Sandi ożenił się z Łucją Woźniak, polką ze szlacheckimi korzeniami. Rodzinie tak bardzo nie spodobał się ten związek, że wydziedziczyła ona Łucję. Mimo to, para dobrze sobie radziła. Przenieśli się do Gniewkowa i tam założyli rodzinę.Sam poświęcił się życiu rodzinnemu, jednak cały czas występował jako zapaśnik. Na chrzcie przyjął imię Józef. Był kochającym ojcem, poliglotą mówiącym w 3 językach.
Przedwczesna śmierć zapaśnika, zlikwidowany grób i upamiętnienie po latach
Sandi zmarł nagle w 1937 roku. Przyczyną śmierci był wylew. Na przedwczesne odejście wpływ mogła mieć masa urazów, których Sandi nabawił się występując jako zawodnik. Wojownik i bohater wojenny miał zostać pochowany na Cmentarzu Górczyńskim. Po latach na podstawie archiwalnego zdjęcia udało się odnaleźć miejsce pochówku, ale grobu już nie było.
Na szczęście miłośnicy historii nie dali zapomnieć o Sandim. Dzięki akcji crowfundingowej tablica upamiętniająca żołnierza i zapaśnika stanęła w dawnym miejscu jego pochówku.