MMA PLNajnowszeBoksN’Gannou o wypłacie w boksie: Dostałem więcej, niż zarobiłem przez życie! Przez całą karierę!

N’Gannou o wypłacie w boksie: Dostałem więcej, niż zarobiłem przez życie! Przez całą karierę!

Francis N’Gannou ma za sobą debiut w boksie i to jak głośny oraz udany. Były mistrz UFC w swojej pierwszej walce zmierzył się z mistrzem Tysonem Furym. W stawce nie było oczywiście mistrzowskiego pasa. Walka została zakontraktowana na 10 rund, a przebieg zszokował cały świat. Kameruńczyk po całym dystansie przegrał niejednogłośną decyzją sędziów. Teraz Francis zabrał głos w sprawie wypłaty.

Francis

Wielu kibiców było zaskoczonych decyzją Francisa, który nie dogadał się z największą organizacją na świecie i postanowił opuścić ich szeregi. N’Gannou napierał na walkę bokserską na co nie chciał zgodzić się amerykański gigant. Dodatkowo nie doszli do porozumienia oczywiście ze względu na pieniądze.

N’Gannou postanowił na swoim – odszedł z UFC, związał się z PFL, a dodatkowo ma za sobą debiut w boksie, w którym na pewno zostanie na dłużej. Francis po swojej pierwszej walce jest bardzo wysoko w rankingu organizacji WBC – choć ma przecież dopiero jeden pojedynek.

Francis zabiera głos!

Były mistrz UFC wagi ciężkiej w podcaście The Last Stand rozmawiał o pieniądzach jakie dostał za swój debiut w boksie. Kameruńczyk jest zadowolony i zapewnia, że jest traktowany po królewsku. 

Francis N’Gannou zapewnił, że za jedną walkę zgarnął więcej niż za całą karierę w mieszanych sztukach walki.

Za walkę z Furym dostałem więcej, niż zarobiłem przez życie! Przez całą karierę! Nawet za następną walkę w MMA dostałbym więcej, niż dotychczas zarobiłem. Musicie zrozumieć. nie płacono mi tak dużo. Startujesz z niskiego pułapu 10+10 tysięcy dolarów i tak dalej. Pokonujesz kolejne szczebelki, masz na swoim koncie prawie 10 walk, a i tak masz problemy. No, i to traktowanie –  naprawdę traktowano nas, jak króli.

Francis bardzo mocno postawił się ”Królowi Cyganów”. Sensacyjnej w czwartej odsłonie rzucił rywala na deski, ale Fury szybko doszedł do siebie. W ostatnich rundach N’Gannou ponownie przycisnął, a Tyson miał kłopoty. Wyglądało to tak jakby Fury totalnie zlekceważył rywala. Nie zmienia to jednak faktu, że Francis robi bardzo szybko postępy i jest niebezpiecznym graczem!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis