Marcin Różalski powraca: Warunki kontraktowe wypełnione, przeciwnik dograny!

Marcin Różalski za pomocą mediów społecznościowych zdradził, że już na 100% wraca do rywalizacji. Popularny ”Różal” jest dogadany i stoczy swój następny krwawy bój. Już lada dzień poznamy jego nowego pracodawcę i przeciwnika.

Marcin Różalski swój ostatni pojedynek w MMA stoczył w 2017 roku. Na wielkim wydarzeniu KSW 39 na Stadionie Narodowym niespodziewanie został nowym mistrzem kategorii ciężkiej. ”Płocki Barbarzyńca” potrzebował zaledwie 16 sekund na znokautowanie Fernando Rodriguesa Jr. (12-7), który przystępując do tego pojedynku był znaczącym faworytem bukmacherów.

Marcin Różalski będzie ponownie straszył w ringu!

Już od jakiegoś czasu wspomina się o potencjalnym powrocie Marcina Różalskiego. Teraz staje się to faktem i zobaczymy go w formule gołych pięści. Przeciwnik również ma to być głośne nazwisko – co jest ważne dla Różalskiego o czym parokrotnie wspominał. Na koniec swojej przygody chce bić się z uznanymi zawodnikami, którzy mają duże nazwisko i zrobiły wiele dla danej dyscypliny.

„JAM JEST POSĄG CZŁOWIEKA NAD POSĄGIEM ŚWIATA”.Wczoraj w godzinach wieczornych otrzymałem 100% zapewnienie o terminie gali i mojej walki na niej.Usłyszałem na sztywno ,na milion %,nawet gdyby był kutasowirus wirus to zrobimy u mnie w garażu,tylko zamontujemy kamerki i wio..

Bez siania zamętu i tworzenia spiskowych teorii przez wszelkiego rodzaju portale tzw branżowe ,plotkarskie itp,które suma sumarum w jednym worze leżą jak dla mnie i za srajki,subskrypcje itp zrobią dużo rzeczy perwersyjnych.Naturalnie nie.wszystkie,ale te które mam na myśli są wiadome dla większość.Nic one nie wiedzą i wiedzieć przede mną nie będą,więc niech się nie zesrają swoimi knowaniami.

Termin jest 100%,warunki kontraktowe wypełnione,Przeciwnik dograny.Gotowość jest,zapewnienia są. Jednakże sięgając wstecz i biorąc pod uwagę fatum jakie nade mną jest i klątwa pewnej firmy,zawsze coś może się zje…ać,ale po zapewnieniach to już tylko wojna,wybuch Matki Ziemi,albo hardcor,którego nawet Hiczkok nie przewuduje.możę pospuć ten dzień.

Tak,czy srak za dłuższych dni kilka moi Fani,Kibice,Osoby mi bliskie i dobrze życzące będą miały możliwość obejrzenia mordobicia z moim udziałem i miejmy nadzieję,że wygranego.Kochani złośliwcy,kąsający i życzący przegranej,ośmieszenia i ostrego wpierdolu jest coś i dla Was.Prawdopodobnie,jak żarliwie będzie się modlić do swych bogów,to spełni wasze prośby i ujrzycie moją porażkę ,okraszoną konkretnym wpier…..m.Możliwość poprucia się i powylewania żółci kozacka.Obiecuję,że zrobię wszystko,a nawet więcej,żeby was zaweiść.Czy się uda? Miejmy nadzieje,jak zostałem zapewniony,że wszystko będzie oki,nic się.nie.zje…e i wszyscy się przekonamy za kilkanaście księżycy.Tym czasem borem,lasem,hej przygodo,Moc,Siła i Honor z Nami.Dziękuję Tym co po jednej stronie barykady ze mną.

Marcin Różalski tak jak zapowiadał to też zrobił! Zwakowany pas organizacji KSW po pierwszej walce. Fani liczyli, że w organizacji zobaczymy jeszcze charyzmatyczną postać jaką jest Marcin Różalski, ale niestety nie doszło to do skutku. Było podpisanie kontraktu z organizacją Babilon MMA i DSF Kick-Boxing Challenge. Miało być dużo walk, wielkie nazwiska, a wszystko zakończyło się przekładaniem i jedną walkę w drugiej wspomnianej organizacji.

Właśnie w kwietniu 2018 roku ”Różal” stoczył ostatnią walkę. Ponownie w ostatniej chwili kontuzji doznał Jerome Le Banner, a w jego miejsce wszedł Peter Graham. Można powiedzieć, że był to w pewnym stopniu rewanż za starcie w MMA. Różalski miał uznanego przeciwnika na deskach, ale Australijczyk to twarda firma i wytrwał do końca. Marcin Różalski mógł cieszyć się ze zwycięstwa po jednogłośnej decyzji sędziów.