Gamrot chce walki z Khabibem! „Na samą myśl aż włosy dęba mi stają”
Mateusz Gamrot (16-0, 1NC) jest o krok od przejścia do UFC. W wywiadzie z Andrzejem Kostyrą zawodnik został zapytany, jak widział by walkę z Khabibem Nurmagomedovem (28-0).
Niedawno Gamrot wrócił do walk w MMA. Podczas KSW 53 poznaniak w kapitalnym stylu rozprawił się z Normanem Parkiem (28-7-1, 1NC), zamykając trylogię z Irlandczykiem.
Dla niepokonanego dotąd zawodnika była to przedostatnia walka w KSW. 30-latek chce wypełnić kontrakt z organizacją, by następnie przenieść się do amerykańskiego giganta. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy „Gamer” wróci do klatki.
Fighter ma bardzo prosty cel w karierze. Mianowicie chce on zostać najlepszym zawodnikiem na świecie w swojej kategorii wagowej. Zadanie nie jest proste, gdyż najpierw trzeba przejść do UFC, by tam wygrać kilka pojedynków z rzędu.
Mimo tego podczas wywiadu Gamrot został zapytany, jak wyobraża sobie walkę z aktualnym mistrzem amerykańskiej organizacji – Khabibem Nurmagomedovem. Zdaniem gwiazdy KSW byłby to bardzo wszechstronny pojedynek, który dostarczyłby Polakowi wiele emocji.
No właśnie z Khabibem byłaby bardzo intrygująca walka dla mnie. Na samą myśl aż włosy dęba mi stają. Chciałbym to zrobić. Khabib ma super styl. Bardzo zbliżony do mnie – w takim sensie, że mocno atakuje zapaśniczo. Ja uwielbiam te wymiany zapaśnicze, więc też pewnie bym nie stronił od nich. Trudno powiedzieć. Pewnie wszechstronna walka MMA mogłaby się wydarzyć. W każdej płaszczyźnie byśmy pewnie się sprawdzili.
Pełna rozmowa z zawodnikiem:
Zobacz także:
Historia tego sześciolatka poruszyła wiele osób ze środowiska MMA. Młody bohater uratował bowiem młodszą siostrę przed agresywnym psem.
Coś wcześniej niespotykanego zaczęło ostatnio się dziać w MMA. Powrót zaczął się od UFC. Potem poszło polskie MMA, z KSW na czele. A od niedawna słychać o powrocie czołowych organizacji pokroju LFA czy ACA. Sport odżył – i to jaki!
”Bestia” szlifuje formę pod okiem Tomasza Stasiaka. Piotrek jest pewny siebie i chce walki z Popkiem Monsterem.