Fury się wycofał. Będzie walka Jake Paul vs. Tyron Woodley 2!
Jake Paul i Tyron Woodley jednak ponownie spotkają się w ringu. Były mistrz UFC ratuje bowiem walkę wieczoru gali zaplanowanej na 18 grudnia bieżącego roku.
Panowie zmierzyi się po raz pierwszy pod koniec sierpnia. Niejednogłośną decyzją sędziowską walkę wygrał wtedy Paul.
„The Chosen One” był tak zdeterminowany, by otrzymać rewanż, że… zgodził się na tatuaż z napisem „I love Jake Paul” („Kocham Jake’a Paula”). Wykonał go sobie na środkowym palcu, ale mimo wszystko Paul zdecydował się na inną walkę.
Popuarny youtuber miał zmierzyć się zawodowym pięściarzem Tommym Furym (7-0, 4 KO), który prywatnie jest przyrodnim bratem mistrza świata Tysona Fury’ego.
Tommy musiał jednak wycofać się z pojedynku ze względów zdrowotnych. Bokser tłumaczy się infekcją bakteryjną i złamanym żebrem.
Woodley dostanie więc swoją drugą szansę. 18 grudnia w Tampie na Florydzie były czempion wagi półśredniej UFC będzie mógł się zrewanżować za porażkę sprzed kilku miesięcy.
Czy ponownie wygra Paul czy może tym razem lepszy okaże się Woodley? Przekonamy się już za niecałe dwa tygodnie.
Zobacz także:
Dużo mówi się o budowaniu rekordów w boksie. Nie tak dawno miało to miejsce na galach Rocky Boxing Night. Od lat widzimy takie walki u promotora Andrzeja Wasilewskiego czy Mariusza Grabowskiego. To się jednak dzieje nie tylko w Polsce, a przykładem dobrym jest sobotnia walka w Niemczech.
Wczoraj w Düsseldorfie odbyła się już ósma edycja EMC. W karcie pojawiło się czterech naszych reprezentantów i tylko jeden wraca na tarczy. W walce wieczoru chorwacki prospekt Stipe Brcic (10-2) pokonał przed czasem Josivaldo ”Nuno” Costę Araujo (14-2) z Brazylii.