DJ Decks: Nie mogę nazywać się wojownikiem, ale też nie jestem jakimś patusem!
Dariusz Działek pojawił się ostatnio na kanale Tomasza Sarary, gdzie odpowiedział na ciekawe pytania. ”DJ Decks” został oczywiście pytany o przygodę w mieszanych sztukach walki. Przypomnijmy, że Darek to legenda jeśli chodzi o hip-hop w naszym kraju.
Mistrz Polski w taekwondo, czarny pas, przygoda w rugby, czy Triathlony. Darek prowadził/prowadzi sportowy tryb życia. ”DJ Decks” w poprzednim roku zdecydował się zadebiutować w mieszanych sztukach walki. Przygotowania spędzone zostały w topowym klubie Ankos Poznań pod okiem Andrzeja Kościelskiego.
Do pierwszej walki doszło pod koniec grudnia, gdy na Free Fight Federation 2 pokazał się z kapitalnej strony. 43-latek potrzebował zaledwie minuty i 49-sekund, aby w Zielonej Górze efektownie odprawić również debiutującego Tomasz Słodkiewicza. Już na początku niewiele brakowało, aby błyskawicznie odprawił kulturystę, który ostatecznie przetrwał pierwsze szarże. Co się odwlecze, to nie uciecze. Reprezentant Ankosu chwycił za głowę szukając gilotyny, próbował też kopnięcia kakato (opadające kopnięcie), a na koniec następnymi kolanami odprawił rywala z kwitkiem. Cóż to był za debiut!
DJ Decks: Nie jestem patusem żeby mnie wrzucać do jednego wora z ludźmi, którzy nigdy nie trenowali!
Dariusz Działek obszernie porozmawiał z Tomaszem Sararą o swojej dotychczasowej przygodzie z MMA. Jak się okazuje ”DJ Deck” od samego początku miał zmierzyć się z Krystianem Pudzianowskim (1-1). Musiało dojść do zmiany i Darek ostatecznie zmierzył się z Tomaszem Słodkiewiczem.
Dodać również trzeba, że 43-latek nie zamierza nazywać siebie wojownikiem, ale również nie chce być porównywany do grupy, w której mamy patostremarów. Dariusz uważa, że obie walki nazywane przez kibiców czy włodarzy freak fightami powodują wrzucaniem ich do jednego wora.
No widzisz. Freak fightem nazywasz jakiś tam patostreamerów powiedzmy i tak samo chciałbyś nazwać mnie? Ja też nie mogę się nazwać jakimś wojownikiem, wielkim fighterem, ale też nie jestem jakimś patusem żeby mnie wrzucać do jednego wora z ludźmi, którzy nigdy w życiu nie trenowali (..) Wiesz co ja się nie uważam i nie zamierzam uważać za jakiegoś fightera, który spędza 24 h na dobę, myśli, tylko żyje walkami, bo to tak naprawdę nie jest mój świat. Ja swego czasu walczyłem w Taekwondo teraz miałem jakiś epizod w MMA i tyle. Jeszcze inaczej zobacz jak to się nazywa Free Fight, a nie Freak. To jest bardziej – różnią się te federacje powiedzmy. Tu stawiają niby na bardziej popularnych, nie ma tu niby patologii w tej federacji. Wiadomo, że w konkurencyjnej federacji zdarza się też dużo walk sportowych i też nie można tam wszystkich do jednego wora wrzucać. W większości wiesz jacy ludzie tam są.
Cały wywiad poniżej:
Zobaczcie też najlepsze akcje i skończenie z pierwszej walki Dariusza Działka. Trzeba przyznać, że debiut zrobił wrażenie, a po nim pojawiło się mnóstwo pozytywnych komentarzy. Wielu również wspominało, że ”DJ Decks” mógł pojawić się w KSW jeżeli w organizacji jest choćby Erko Jun.
Zobacz także:
Khabib Nurmagomedov zmierzy się z Justinem Gaethje! To może być wielka wojna patrząc również przez pryzmat, że Amerykanin to dobry zapaśnik
Jeden cios może spowodować śmierć. To pokazała sytuacja związana z rosyjskim bokserem