Daniel Omielańczuk mocno o Denisie Załęckim: Ja uważam, że tej kontuzji nie było!
Daniel Omielańczuk (25-13-1) w rozmowie z portalem Mymma.pl wypowiedział się o ostatnim pojedynku Artura Szpilki. Pięściarz z Wieliczki wystąpił w co-main evencie High League 4, gdzie zmierzył się z Denisem Załęckim. ”Szpila” stoczył swój drugi pojedynek w mieszanych sztukach walki.
Były zawodnik UFC już czternastego października stoczy kolejny pojedynek. Omielańczuk wystąpi na gali KSW 75 w Nowym Sączu, gdzie jego przeciwnikiem będzie Michal Martinek (10-3).
Przypomnijmy, że Omielańczuk po latach wrócił do największej organizacji w naszym kraju. Właśnie w KSW zaczynał swoją karierę zawodową. Reprezentant WCA Fight Team będzie chciał wrócić na odpowiednie tory po ostatnich trzech przegranych z rzędu. Ostatnia miała miejsce na gali KSW 70, gdzie dość niespodziewanie szybko poddał go Ricardo Prasel.
Omielańczuk: Uważam, że to jest słabo na typa, który uważa się za takiego prawilniaka!
Daniel Omielańczuk wypowiedział się o ostatniej walce Artura Szpilki z Denisem Załęckim.
No widziałem walkę. Słuchaj zestawienie dobre, to było na gali freakowej. Pewnie dużo ludzi ta walka przyciągnęła. Denis moim zdaniem szczerze i uczciwie poszedł… to znaczy ja też znam, to dlaczego chciał wychodzić jako pierwszy i tak dalej. Poszedł piecem, zobaczył, że nic nie wchodzi – no i, że Artur zaraz się odpali, trafi go i ubije, więc udał kontuzje. Ja uważam, że tej kontuzji nie było. Nawet jeśli była na treningach, to nie było tak, że on wyprowadził backfista i mu coś w tym kolanie strzeliło tylko wiedział, że już się wystrzelał – że nie ma sensu, bo zaraz dostanie bęcki, to wolał udać kontuzje. Z tego co wiem na drugi dzień w hotelu rano chodził jakby nic mu się nie stało. Uważam, że to jest słabo na typa, który uważa się za bardzo takiego wiesz prawilniaka, twardego, chuligana, to powinien walczyć do końca, a rzeczywiście jak mówię i to jest opinia wielu ludzi, którzy widzieli to z bliska i widzieli go na drugi dzień. On chodził normalnie i tak dalej, no to słabe (…) Świat sportu, to jest wąskie grono. Ludzie się znają.
Wspomniana wypowiedź i cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Mamy dokument, który potwierdza słowa Jacka Murańskiego z konferencji przed galą FAME MMA 15. ”Muran” stoczył wtedy drugi pojedynek w mieszanych sztukach walki. Jak się okazuje Jacek przez wiele lat wspierał finansowo WOŚP.
To jest mocno kontrowersyjna wypowiedź. Mowa o słowach Arkadiusza Tańculi podczas ostatniego odcinka ”Szalony Tańcula”. Jest to oczywiście omawianie wielu tematów z ”Szalonym Reporterem”. Tańcula ponownie wypowiedział się o ”Muranie”.