MMA PLNajnowszeDamian JanikowskiDamian Janikowski krytykuje fanów: “Wstyd”

Damian Janikowski krytykuje fanów: “Wstyd”

Damian Janikowski (3-0) potwierdza, że wybitny zapaśnik potrafi świetnie radzić sobie również w MMA. Brązowy medalista olimpijski z Londynu pozostaje wciąż niepokonany. Ostatnio szybko rozprawił się z Yannickiem Bahatim (8-4, 1 N/C), którego znokautował w 18 sekund na KSW 43.

Foto: instagram.com/damian.janikowski

Niedawno zamieścił na swoim fanpejdżu dwa posty. Jeden dotyczył zakontraktowania przez KSW popularnego trenera personalnego i zawodnika MMA, Akopa Szostaka (3-2), drugi natomiast powrotnej walki w UFC Bartosza Fabińskiego (10-2), który na UFC Fight Night 134 w Hamburgu zmierzy się z Emilem Meekiem (9-3-1, 1 N/C).

Porównując zainteresowanie obydwoma informacjami Janikowski postanowił podzielić się z fanami swoimi spostrzeżeniami.

“BEDZIE BOLAŁO!!!
Do wszystkich znawców sportu, marketingu i KSW. Kilka dni temu umieściłem dwa posty jeden pod drugim. Jeden dotyczył podpisania kontraktu Akop Szostak z KSW drugi był ogłoszeniem najbliższej walki Bartosz “The Butcher” Fabiński w UFC. Do teraz pod Akopem pojawiło się ponad 130 komentarzy z czego większość krytycznych. Wiecie ile komentarzy jest pod Bartkiem? 1 słownie JEDEN. Wszyscy co tak łatwo krytykujecie KSW i domagający się walk “prawdziwych sportowców” wpadliście w prostą pułapkę którą zostawiłem. Odpowiedzcie sobie sami na pytanie dlaczego budowanie zasięgu przez federację jest podstawą biznesu. Znane osoby budują też zasięg pozostałych sportowców. Gdyby nie Pudzianowski, Popek czy Akop wszyscy tak zwani “prawdziwi sportowcy” do dziś biliby się do kotleta w hotelowej restauracji. Ciekawe dlaczego nikt z osób które krytykowały Akopa i mówiły gdzie jest prawdziwy sport, nie napisały nawet jednego słowa Gratuluję pod postem o Bartku. Wstyd.”

BEDZIE BOLAŁO!!!Do wszystkich znawców sportu, marketingu i KSW. Kilka dni temu umieściłem dwa posty jeden pod drugim….

Posted by Damian Janikowski on Tuesday, June 5, 2018

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis