Czy Roman Szymański pojawi się w UFC?

Jednemu z zawodników KSW skończył się kontrakt. W związku z tym dostanie kilka ofert, a jedna z nich może być ze strony największej organizacji MMA na świecie. Roman Szymański, gdyż o nim mowa, rozpatrzy z pewnością owe propozycje.

„Demolka” (17-6) stoczył w KSW 12 walk. 9 z nich zakończyły się jego zwycięstwem, a 3 razy musiał uznać wyższość rywala. Roman Szymański jest także byłym mistrzem FEN. W tej właśnie organizacji udało mu się pokonać aktualnego czempiona Konfrontacji Sztuk Walk – Mariusza Ziółkowskiego. W rewanżu, już pod szyldem największej organizacji MMA w Polsce, przegrał. Porażkami także zakończyły się jego starcia z Salahdinem Parnasse oraz Marcinem Wrzoskiem.

Posiadacz czarnego pasa w bjj wziął udział także w ostatniej gali KSW. Zmierzył się tam z Raulem Tutaraulim (31-6). Polak poddał Gruzina balahą w 65 sekund. Ze względu na to, został uhonorowany bonusem za poddanie wieczoru. Na ten moment jest sklasyfikowany na 3. miejscu w rankingu dywizji lekkiej KSW.

Roman Szymański kolejnym Polakiem w UFC?

W opublikowanym materiale przez kanał „FightsportPL” mogliśmy usłyszeć odpowiedź na pytanie dotyczące planów podopiecznego Bartka Jezierskiego. Zawodnik „Czerwonego Smoka Poznań” także został zapytany o przenosiny do największej organizacji MMA na świecie.

No to tak jak stanowczo, mocno na 66 machałem głową, że nie. To tak samo stanowczo, w drugą stronę będę machać, że tak, jak najbardziej. W sensie takim, że chodzą mi takie myśli po głowie, tym bardziej, że…i to tutaj może iść w nagłówek, bo to chyba będzie pierwszy wywiad i pierwsze publiczne miejsce, gdzie to powiem oficjalnie, że to była moja ostatnia walka w kontrakcie w KSW. No i teraz właśnie jakby papiery leżą na biurku, że tak powiem w cudzysłowie. Co robić dalej? W którą stronę iść dalej? Oczywiście…sercem jestem mocno w KSW, bo to tutaj się zbudowałem, u nich miałem najlepsze lata swojej kariery, więc jakby pierwszą myślą jest oczywiście KSW. Aczkolwiek jak będą propozycje z innych federacji, to jak najbardziej je rozpatrzę. Byłbym conajmniej nierozsądny, gdybym podarł te wszystkie inne papiery i powiedział „nie patrzę na to, bo mam klapki, KSW przed oczami” (…)

Cała rozmowa poniżej: