Conor McGregor: Nie wycofałem się z tego sportu, chcę znowu pokazać całego siebie
Tęsknicie za Conorem McGregorem (21-4)? Irlandczyk właśnie potwierdził to, że niedługo najprawdopodobniej ponownie zobaczymy go w oktagonie UFC.
“Notorious” miał planowaną walkę w lipcu tego roku z Justinem Gaethje, ale w jej realizacji przeszkodziła mu kontuzja ręki.
Teraz fani zastanawiający się, czy jeszcze kiedykolwiek zobaczymy McGregora w oktagonie mogą przeczytać wiadomość bezpośrednio od samego zainteresowanego:
“Nie sądzę, bym kiedykolwiek wycofał się z tej gry. Nigdy w życiu. Będę walczył do dnia, kiedy odejdę. Nie mam co do tego wątpliwości. Tak po prostu jest. To coś jest we mnie i zabiorę to coś ze sobą o grobu.”
Zobacz również
McGregor obecnie ma kontuzjowaną rękę, którą uszkodził w sparingu w maju. Kontuzja ta przeszkodziła mu w zapowiadanym wcześniej planowanym powrocie do startów:
“Byłem na wspaniałej trajektorii. Dochodzę do wspaniałego momentu w przygotowaniach i potem boom, mały poślizg i znowu muszę wszystko budować od początku. Z takim czymś się teraz zmagam.
Chcę walczyć, to mi wystarczy. Wrócimy. Ten biznes o mnie nie zapomina. To szalona firma, w której walczymy.”
Irlandczyk ma teraz wiele możliwych opcji na powrót do walk, wśród nich są takie nazwiska jak: zwycięzca walki Nurmagomedov vs. Poirier, Nate Diaz, Jose Aldo, Max Holloway, Tony Ferguson, Gaethje czy Frankie Edgar:
“Nie ma znaczenia kto to będzie. Chodzi mi o to, żeby wrócić i być sobą. Znowu chcę pokazać całego siebie, a nie tylko część tego zawodnika, którym jestem.”
