MMA PLNajnowszeKSWBorys Mańkowski tłumaczy jak doszło do kontuzji, która wyeliminowała go z KSW 46

Borys Mańkowski tłumaczy jak doszło do kontuzji, która wyeliminowała go z KSW 46

Borys Mańkowski (19-7-1) po raz ostatni pojawił się w okrągłej klatce KSW w grudniu zeszłego roku, kiedy to na KSW 41 stracił pas mistrzowski na rzecz Roberta Soldicia (14-3).

Borys Mańkowski tłumaczy jak doszło do jego kontuzji
Foto: Borys Mańkowski

“Diabeł Tasmański” miał powrócić na przyszłotygodniowej gali KSW 46 w Gliwicach. Do swojego pojedynku z Brazylijczykiem  Brucem Souto (12-3) Mańkowski przygotowywał się w American Top Team na Florydzie. Jak zdradził w udostępnionym przez siebie wideo to właśnie tam doszło do kontuzji.

“W ostatnim tygodniu przygotowań w Stanach Zjednoczonych mieliśmy sparingi zapaśnicze. Mieliśmy „zadaniówkę”, kiedy stałem pod ścianą, miałem chłopaka na plecach i pewnym momencie tak obciążył moje ciało, że stanąłem na jednej nodze i pod jakimś dziwnym kątem dotknąłem swoim nosem kostki… Noga mi się wygięła, poczułem ból i musiałem przerwać trening.”

Zawodnik zerwał mięsień dwugłowy uda. Jest to inna kontuzja niż ta, której doznał kilka miesięcy wcześniej. Wtedy bowiem zerwał więzadło w stawie skokowym. Mańkowski próbował mimo wszystko nie wycofywać się z pojedynku, jednak ostatecznie okazało się to niemożliwe.

“Lekarz powiedział mi, że potrzebuję około 4 -5 tygodni do zaleczenia. A tyle czasu nie miałem. Chciałem spróbować, bo krąży teoria wśród sportowców, że się szybciej leczy ze względu na zdrowy organizm. Robiłem, co mogłem. Boksowałem na delikatnie zgiętych kolanach, wrzucałem nawet zdjęcia z treningów. Nie było to kłamstwo.”

Na karcie walk “Tasmańskiego Diabła” zastąpi jego ostatni pogromca. Rywalem Soldicia w pojedynku toczonym w umownym limicie 80 kg będzie Brazylijczyk Vinicius Bohrer (16-6).

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis