Borek o walce Szpilki: Ja byłem szczerze rozczarowany! Budżet pewnie z milion złotych łącznie!
Mateusz Borek na Kanale Sportowym został poproszony przez widza o komentarz w sprawie drugiej walki Artura Szpilki w MMA. Uznany dziennikarz nie krył, że jest rozczarowany walką ”Szpili” z Denisem Załęckim na High League 4 w Gliwicach. Borek spodziewał się większych emocji i nie akceptuje faktu, że zawodnik otwarcie przed walką mówi o kontuzjach.
Podczas sobotniego High League 4 doszło do wyczekiwanego starcia w wadze ciężkiej. ”Szpila” był mocno spychany pod siatkę, gdzie przyjął sporo mocnych uderzeń. Mimo wszystko były pretendent do mistrzostwa świata w boksie przetrwał kryzys i zaraz odpowiadał. ”Bad Boy” postanowił zaatakować obrotowym uderzeniem, a wtedy dała o sobie znać kontuzja.
Borek komentuje!
Mateusz Borek wypowiedział się o ostatnim starciu Artura Szpilki z Denisem Załęckim.
Mateusz Borek: Obejrzałem tą walkę z otworzenia, ale gdzieś 45 minut po jej odbyciu się, bo byłem na gali w Radomsku Tymexu. Zdzwoniłem się z Arturem natychmiast po obejrzeniu tego pojedynku. Artur był wściekły, bo twierdzi, że w walkę wszedł zupełnie średnio natomiast twierdził, że to jest kwestia następnych kilkudziesięciu sekund. Widział swojego rywala, który po kilkunastu cepach był wypompowany. Szczerze ciężko mi jest rozmawiać o walce, której nie było. Kompletnie nie akceptuje takiej sytuacji z punktu widzenia promotora i kibica, że otwarcie jeden z zawodników mówi przed walką o tym – że jest kontuzjowany. Mówi ”no ja jestem bohaterem, bo jestem kontuzjowany i wyjdę do walki”. No nie! Wychodzisz do walki, dlatego, że chcesz zarobić pieniądze. Federacje freakowe płacą wyjątkowo dużo pieniędzy ludziom, którzy biją się średnio, albo czasem w ogóle nie umieją się bić tylko są rozpoznawalni, mają określą liczbę followersów.
Michał Pol: Ile zarobiła Maja Staśko?
Mateusz Borek: Nie wiem czy 200 czy 300 tysięcy czy 150. Natomiast, to są pieniądze jakby nieporównywalne do większości gaż ludzi, którzy startują w innych spotach walki w Polsce czy w boksie czy kickboxingu. Wydaje mi się, że tylko porównywalne pieniądze potrafi w Polsce płacić federacja KSW w stosunku do freaków, ale też mówimy o tej górnej części karty. Czyli nie mówimy o trzech, czterech pierwszych walkach tylko mówimy o tej głównej karcie (…) Ja byłem szczerze mówiąc rozczarowany, bo spodziewałem się emocji, większego widowiska, a tak naprawdę Arturowi nic się nie stało chyba jeden cios. Denis pomachał cepami, złapał się za kolano, 20 sekund trwała walka. Budżet pewnie z milion złotych łącznie i panowie poszli do domu.
Cała wypowiedź poniżej:
Zobacz także:
Jacek Murański w rozmowie z naszym portalem został zapytany o rewanżowy pojedynek z Arkadiuszem Tańculą. Padło pytanie o wnioski po drugiej przegranej… ”Muran” zaskoczył, bowiem stwierdził, że przy tym pojedynku kryje się pewna tajemnica, która zostanie ogłoszona przez organizacje FAME MMA.
Niedawno pisaliśmy, że doświadczony i uznany pięściarz Albert Sosnowski (49-9-2, 29 KO) na Facebooku Super Express Sport skomentował wywiad Denisa Załęckiego. Teraz doczekaliśmy się odpowiedzi “Bad Boy’a”, która jednoznacznie zwraca się do boksera.