Askham chętny na walkę z Janikowskim, lub Romanowskim! Medalista olimpijski odpowiada

Scott Askham (19-6) nie może się doczekać kolejnego startu w największej organizacji w naszym kraju. Brytyjczyk w mediach społecznościowych zdradził, że chętnie w następnym pojedynku zmierzy się z Tomaszem Romanowskim, lub Damianem Janikowskim. Na słowa byłego mistrza KSW w wadze średniej zareagował medalista olimpijski w zapasach.

Askham w ostatnich latach nie miał szczęścia. Brytyjczyk zmagał się z wieloma urazami i przez długi czas nie mógł wejść do klatki. 35-latek po prawie trzech latach przerwy wrócił i stoczył trylogię z Mamedem Khalidovem. Miało to miejsce na hitowej gali XTB KSW Colosseum 2. Brytyjczyk w trzeciej odsłonie został znokautowany w starciu z podopiecznym Szymona Bońkowskiego oraz Pawła Derlacza.

Askham w polskiej organizacji prezentował się z efektownej strony. Askham pokonywał Marcina Wójcika i dwa razy Michała Materlę. W 2019 roku pewnie wypunktował Mameda Khalidova. W kolejnych dwóch walkach zobaczyliśmy ponowne starcie z Khalidovem. Tym razem do wojownik z Olsztyna wychodził z tego zwycięsko i w jakim stylu!

Askham wskazuje, Janikowski odpowiada!

Scott Askham (19-6) ma nadzieje, że nie będzie go czekać kolejna długa przerwa, a szybko wróci do klatki i zaprezentuje swoje nietuzinkowe umiejętności. Były zawodnik UFC w mediach społecznościowych zdradził, że w kolejnej walce chętnie zmierzy się z Tomaszem Romanowskim, lub Damianem Janikowskim.

Szanuje obydwu tych gości! Który ma ochotę na walkę ze mną przed końcem tego roku?

Medalista olimpijski szybko odpowiedział na wyzwanie Brytyjczyka.

Scott Askham Yoo Broo. Na wszystko przyjdzie czas i miejsce

What is Damian Janikowski up to here ??

34-latek aktualnie może pochwalić się passą dwóch zwycięstw z rzędu. Janikowski w grudniu poprzedniego roku stoczył swój pierwszy pojedynek w freak fightowej organizacji. Miało to miejsce na High League 5, gdy pewnie wypunktował Mateusza ”Don Diego” Kubiszyna. Ostatnia walka Damiana miała miejsce na KSW 84 i być może jest to jeden z największych sukcesów w dotychczasowej karierze w MMA. Janikowski jednogłośną decyzją sędziów pokonał Cezarego Kęsika.