Mocna wymiana zdań Szpilki z Załęckim: Miałeś się nie tłumaczyć, a pierniczysz jak potłuczony! 

To nie koniec! Na instagramie doszło do wymiany zdań pomiędzy Arturem Szpilką, a Denisem Załęckim. ”Bad Boy” postanowił zareagować na wpis ”Szpili” na instagramie, a wtedy doszło do dyskusji.

Do ich walki doszło w sobotę na gali High League 4 w Gliwicach. Był to wyczekiwany co-main event! ”Szpila” mógł cieszyć się z drugiego zwycięstwa w mieszanych sztukach walki. Walka zakończyła się już w pierwszej odsłonie po kontuzji Załęckiego.

Ostatnio w Kanale Sportowym głos zabrał również Mateusz Borek.

Obejrzałem tą walkę z otworzenia, ale gdzieś 45 minut po jej odbyciu się, bo byłem na gali w Radomsku Tymexu. Zdzwoniłem się z Arturem natychmiast po obejrzeniu tego pojedynku. Artur był wściekły, bo twierdzi, że w walkę wszedł zupełnie średnio natomiast twierdził, że to jest kwestia następnych kilkudziesięciu sekund. Widział swojego rywala, który po kilkunastu cepach był wypompowany. Szczerze ciężko mi jest rozmawiać o walce, której nie było. Kompletnie nie akceptuje takiej sytuacji z punktu widzenia promotora i kibica, że otwarcie jeden z zawodników mówi przed walką o tym – że jest kontuzjowany. Mówi ”no ja jestem bohaterem, bo jestem kontuzjowany i wyjdę do walki”. No nie! Wychodzisz do walki, dlatego, że chcesz zarobić pieniądze. Federacje freakowe płacą wyjątkowo dużo pieniędzy ludziom, którzy biją się średnio, albo czasem w ogóle nie umieją się bić tylko są rozpoznawalni, mają określą liczbę followersów.

Cały artykuł zobaczycie o tym [TUTAJ]

Jest wymiana zdań!

Na instagramie doszło do wymiany zdań pomiędzy Denisem Załęckim, a Arturem Szpilką.

Denis Załęcki: Artur ja tez się nie wypowiadam głośno na temat twojego zachowania, zarówno przed walka jak i po! Gadka o twoich wielkich zmianach jest dla mnie nie na miejscu, bo widzieliśmy te zmiany jak przedłużałeś wejście do klatki i ruszyłeś we mnie dopiero, jak mi noga odmówiła posłuszeństwa i jak sędzia już zakończył walkę, a musiał Cię odsuwać? To jest to miejsce z którego już wracasz, a ja dopiero idę? Chyba zmienię kierunek tej wędrówki. Przeprosiłeś ok, ale jednak czyny świadczą o nas. Ty na każdym kroku podkreślałeś, ze jesteś sportowcem i tak się zachowujesz, a niestety widzieliśmy co innego. Zresztą dowiedziałem się wiele co tak na prawdę sobie myślisz od kogoś z twojego otoczenia. Zachowujesz się jak obrażona księżniczka od samego początku, kiedy przyszedłeś do HL, wiecznie jakieś wymagania i robienie wszystkiego pod Ciebie jakbyś był pępkiem świata. Rozumiem jesteś zasłużonym bokserem, ale bez przesady. Pokora i skromność o której tyle od Ciebie można usłyszeć wygląda nieco inaczej.Co do komentarzy o mojej kontuzji? Pokazałeś jeszcze bardziej kim jesteś, właśnie w tym momencie! Skąd ty wiedz co ja mogłem co nie i jak długo chodziłem w ortezie?Zapytaj się szefów federacji jak jeździli ze mną po ich najlepszych lekarzach i jak nie masz o czymś pojęcia to lepiej się nie wypowiadaj, bo każdy człowiek jest inny i każdy uraz także. Jedni nie wychodzą do walki bo maja zwichnięty paluszek, a inni wychodzą z połamaną ręką! I po czym miałem niby wnioskować, że „zaraz wyłapie”? Po twojej próbie wejścia w nogi, czy ciosie który mnie zamroczył? No tak nie było ani jednego :p Ja tylko napisałem swoje zdanie, które NIE jest różne od większości osób oglądających, a widać jak bardzo Cię to boli po tym komentarzu. Więcej dystansu do siebie kolego

Artur Szpilka: @bad_boy_denis_ miałeś się nie tłumaczyć „kontuzja „ a pierniczysz jak potłuczony .. wyszedłeś po siano i oszukałeś kibiców, serio słabo strasznie .. co do tego po walce to były emocje dostałeś pstryczka i mówiłem wstawaj kur..a nie na miejscu faktycznie ale to w ferworze walki sorki

Denis Załęcki: @artur_szpilka Miałem nie tłumaczyć się kontuzją jeśli mnie obalisz lub zadasz ciosy i padnę. To byłaby przegrana nie zależna od kontuzji, ale skoro nie dostałem nawet jednego ciosu, a twoja próba obalenia nie miała nawet 2% szans na powodzenie to z kim przegrałem? Z tobą? No ciężko przegrać z kimś kto nie zadaje ciosów, a tłumaczenie, że walka ma rundy jest śmieszne. Lubisz się bić, a ktoś kto lubi to zwyczajnie się bije, nawet twoi trenerzy byli wku***eni więc o czymś to świadczy. Nie wiem czy serio twoja pycha przesłania Ci racjonalną ocenę czy na serio nie widzisz tego co 75% osób. Jeszcze czepianie się „moich wymówek” używając w jednym komentarzu swoich jest nie na miejscu. Bo twoje są ok i maja większa moc? Raczej nie