Johny Walker zrezygnował z „marihunaen” przed UFC 279. Twierdzi, że niszczyła mu ona życie więc… na co to komu?
Johny Walker to swego czasu wielka nadzieja wagi półciężkiej UFC, który po efektownym wejściu w szeregi amerykańskiego giganta zaczął przegrywać i obecnie ma rekord 4-4. Brazylijczyk kolejną walkę w oktagonie stoczy w najbliższy weekend i wejdzie do niej po ogromnej życiowej zmianie!
Walker już 10 września na gali UFC 279 w Las Vegas skrzyżuje rękawice z Ionem Cutelabą. Starcie to będzie częścią karty głównej wydarzenia, które w Polsce transmitowane będzie na antenach Polsatu w nocy z soboty na niedzielę.
W rozmowie z dziennikarzami na kilkadziesiąt godzin przed swoją walką, Walker wytłumaczył się z wielkiej zmiany, jaką wprowadził ostatnio do swojego życia.
Brazylijczyk przyznał, że zrezygnował z wszelkich używek na bazie CBD i nie sięga po żadne poprawiacze humoru na bazie marihuany. Oto dlaczego:
Johny Walker zrezygnował z „marihunaen” przed UFC 279
„Nie mam nic przeciwko CBD, ale ja osobiście, znaczy mój mózg źle na to reaguje. Inni ludzie mogą mieć inaczej, ale mój mózg reaguje tak, a nie inaczej. Nie wiem dlaczego, może dlatego, że mam jakieś ADHD? Kiedy stosuję CBD, to powinno mnie to uspokajać, ale każde CBD ma w sobie trochę THC, a marihuana nie działa na mnie dobrze. Po niej popadam w paranoję, nie ufam nikomu. THC niszczyło moje życie. Nie byłem tego świadomy. Odurzałem się nim przez ostatnie trzy lata i tego nie zauważałem. Teraz przestałem brać i widzę wielką różnicę.”
Johnny Walker posłuchał zatem starszych pań z Polski, które już dawno temu trafnie określiły marihuanę i skutki, jakie ta wywiera na ludzki organizm:
Zobacz także:
Alan Kwieciński postanowił zareagować na insta stories. Mowa o ostatnich słowach uznanego uderzacza w naszym kraju – Michała ”Matrixa” Królika. Kickboxer w mocnych słowach wypowiedział się o ”Alaniku”.
Krzysztof Stanowski zareagował na hitowy filmik High League “Dzień z Amadeuszem Ferrarim”, który ukazuje przysłowiowy “dzień z celebrytą”. Zawodnik szybko odpowiedział na wpis dziennikarza.