Kamil Oniszczuk po ACA 109: Mam o wiele większe umiejętności niż to gó***o które zaprezentowałem
Kamil Oniszczuk zabrał głos po swojej walce na minionej gali ACA 109. Polak, który do czasu konfrontacji z Mindaugasem Verzbickasem był niepokonany w zawodowych startach opublikował tweeta z opinią na temat swojego występu.
Przypominamy, że Kamil Oniszczuk po trzech rundach walki z Litwinem przegrał tę rywalizację przez jednogłośną decyzję sędziów. Verzbickas tym samym zabrał Polakowi nieskazitelny rekord serwując mu pierwszą porażkę w zawodowej karierze.
Poniżej natomiast możecie zobaczyć cały zapis pojedynku Oniszczuka z Verzbickaasem:
Kamil Oniszczuk po porażce na ACA 109: Mam o wiele większe umiejętności niż to gó***o które zaprezentowałem
Na Twitterze, Oniszczuk skomentował swoja dyspozycję z dnia walki z Litwinem. Zawodnik, który sam dla siebie chce być największym krytykiem przyznał także, że ma o wiele większe umiejętności do tych, które zaprezentował ostatnio:
„Mam o wiele, wiele większe umiejętności niż to gówno które zaprezentowałem…. Przeanalizuje to i będę musiał powstać jak feniks z popiołu #fuckoff” – napisał.
Kamil Oniszczuk na ten moment ma rekord zawodowych startów w stosunku 7-1. Niedawno był traktowany jako jeden z największych prospektów w polskim MMA, a swoimi warunkami fizycznymi miał potwierdzać przewagę nad kolejnymi rywalami i szybko zdobyć zainteresowanie największych światowych organizacji mieszanych sztuk walki. Teraz będzie musiał się odbudować i w następnej walce pokazać, że porażka z Verzbickasem była jedynie wypadkiem przy pracy.
A Wy jaką przyszłość przewidujecie dla Kamila Oniszczuka?
Zobacz także:
Mistrz wagi lekkiej Federacji KSW Mateusz Gamrot rozstał się z grupą menedżerską MMA Cartel, którą prowadzi Paweł Kowalik. O zerwaniu współpracy obie strony poinformowały w dzisiejszym magazynie Oktagon Live na Kanale Sportowym.
Brat Szymona Kołeckiego zna szczegóły swojego debiutu w MMA. Rywal może was zaskoczyć.
Walka wieczoru zbliżającej się gali KSW 54 uległa zmianie. Ostatecznie będzie to starcie dwóch Polaków.