Yancy Medeiros o zakrapianych imprezach z Nickiem Diazem: Nie jesteś w stanie go upić

Występujący w kategorii półśredniej Hawajczyk, Yancy Medeiros (15-5, 1 N/C) udzielił wywiadu w audycji BJPenn Radio, w którym opowiedział o zakrapianych imprezach z jednym z najpopularniejszych zawodników mieszanych sztuk walki na świecie – Nickiem Diazem (26-9, 1 N/C). 

Medeiros ma wielki szacunek do starszego ze słynnych braci w MMA i – jak sam zapewnia – Diaz jest świetny w każdej rzeczy, za którą się zabiera, włączając też w to… picie!

“Cokolwiek Nick robi, to jest w tym świetny. Cokolwiek to jest. Jeśli on wkłada w to serce, umysł i duszę, to jest na najwyższym poziomie, jest jednym z najlepszych. Tak jest z jiu jitsu, z boksem, z czymkolwiek innym. On nawet byłby świetny w triathlonie! Nawet w imprezach jest mocny.

Na przykład nie możesz upić Nicka Diaza. On sprawi, że pójdziesz spać. Za pierwszym razem, kiedy w ogóle się upiłem, to straciłem przytomność. I to było u Nicka właśnie. Przysięgam człowieku, on lał co chwilę Jamesona. Było boom, boom, boom. Następna rzecz, jaką pamiętam, to jak obudziłem się pod prysznicem i cały nagi…”

Mocna głowa Nicka Diaza nie dziwi, patrząc na jego przeszłość i upodobanie do marihuany i alkoholu. Ze sportowego punktu widzenia, Diazowi jednak korzystanie z używek szkodzi. Ostatni raz bowiem walczył w styczniu 2015 roku, kiedy to przegrał decyzją sędziów z Andersonem Silvą i wpadł na… stosowaniu marihuany.

Ostatnio jednak ogłoszono, że starszy z braci Diaz może powrócić do zawodowych startów, gdyż okres karencji za poprzednie wybryki właśnie minął.