UFC on ESPN+ 75: Sean Strickland bez obozu przygotowawczego pokonał Nassourdine Imavova w walce wieczoru
Sean Strickland (26-5) pokonał Nassourdine Imavova (12-4) jednogłośną decyzją w walce wieczoru gali UFC on ESPN+ 75 w Las Vegas.
Pierwotnie rywalem Imavova miał być Kelvin Gastelum. Doznał on jednak kontuzji i dopiero na kilka dni przed galą w jego miejsce wskoczył Sean Strickland. Warto wspomnieć, że Amerykanin zaledwie 4 tygodnie temu stoczył 5-rundowy bój z Jaredem Cannonierem.
Imavov zaczął pojedynek od pracy lewym prostym i niskich kopnięć. Raz po raz zawodnicy wchodzili w wymiany. Stickland wywierał presję na przeciwniku i w dalszej części pierwszej rundy radził sobie coraz lepiej. Obszerne sierpowe Amerykanina dochodziły do celu.
Druga runda zaczęła się od presji Stricklanda. Pogromca m.in. Krzysztofa Jotki zepchnął przeciwnika na siatkę. Imavov po kilkudziesięciu sekundach zdołał się uwolnić. Obaj zawodnicy wdawali się w naprawdę mocne wymiany. Strickland obalił dodatkowo oponenta. Choć nie utrzymał go zbyt długo na dole to zapunktował tą akcją. Na dodatek Amerykanin dobrze pracował w klinczu. W ten sposób starał się też neutralizować ofensywne zapędy przeciwnika.
Imavov popisał się efektowną serią ciosów na początku rundy trzeciej. Strickland z kolei znakomicie pracował lewym prostym. Podobnie jak w poprzednich rundach obaj zawodnicy trafili porównywalną ilość ciosów.
Walka doszła do czwartej rundy co mogło być szczególnie ciężkie dla Stricklanda, który przyjął pojedynek w ostatniej chwili jako późne zastępstwo. Mimo wszystko Amerykanin wciąż był w stanie prowadzić znakomite akcje. Imvavov też trafiał, ale znacznie mniej od przeciwnika. Na dodatek były zawodnik FEN dał się Stricklandowi zepchnąć na siatkę. Zawodnik z USA walczył rozważnie i korzystał ze swojego doświadczenia.
Piąta runda zaczęła się od mocnych wymian. Potem pochodzący z Dagestanu reprezentant Francji ponownie dał się jednak zepchnąć rywalowi na siatkę. Imavov dobrze zerwał jednak klincz i mocno trafił. Strickland nic sobie jednak z tego nie zrobił i dążył raz po raz do klinczu. W samej końcówce dodatkowo jeszcze mocno się uaktywnił wypuszczając całą serię ciosów.
Walkę wieczoru musieli rozstrzygnąć sędziowie punktowi. 49-46, 49-46, 48-47 – jednogłośnie uznali oni, że lepszy był Sean Strickland.
Zobacz także:
Czas na pierwszą galę UFC w 2023 roku. W walce wieczoru spotkają się Sean Strickland i Nassourdine Imavov. Debiut w oktagonie zaliczy z kolei Mateusz Rębecki.
Za nami gala CAVEMMA 2 w Jastrzębiu-Zdroju. Artur Sowiński (24-14) pokonał Kamila Łebkowskiego (19-14) jednogłośną decyzją w walce wieczoru, która odbyła się na specjalnych zasadach Cave Rules.
Marcin Bandel (22-7-1) zaliczył niezwykle udany sportowo rok, który zwieńczył zdobyciem pasa prestiżowej organizacji BRAVE CF. Postanowiliśmy wyróżnić go tytułem Zawodnika Roku 2022 w polskim MMA.