UFC 282: Jared Gordon o trash talkingu we współczesnym MMA: Za kratami takie słowa wypowiesz tylko raz

Jared Gordon to zawodnik organizacji UFC, który w najbliższy weekend zmierzy się z dużo gadającym Paddym Pimblettem. Amerykanin w rozmowie z portalem MMAfighting.com skomentował dzisiejszy świat mieszanych sztuk walki w kontekście wszechobecnego trash talkingu.

Gordon to zawodnik, który wprost przyznaje, że w przeszłości przebywał w więzieniu, gdyż miał problemy z narkotykami, alkoholem i pobiciami. Swego czasu postawiono mu nawet zarzuty, za które groziło mu dożywocie.

Dzisiaj, słuchając niektórych wypowiedzi zawodników, korzystających z medialnego trash talkingu stwierdził wprost, że niektóre słowa, których ci używają, w więzieniu wypowiedzieliby tylko raz.

Jared Gordon o trash talkingu we współczesnym MMA: Za kratami takie słowa wypowiesz tylko raz

“Nie chcę, by to zabrzmiało jak szaleństwo, ale wielu facetów używa dzisiaj słów, za które w miejscu, z którego pochodzę miałbyś z miejsca walkę i to nie taką legalną jak w UFC. Takie słowa mają realne konsekwencje. Chodzi mi o tego typu słowa jak ktoś mówi, że zadźgałby kogoś, albo wbiłby mu nóż w plecy.

Słucham też, jak ludzie nazywają innych psami bez matki, czy mówią, żeby innym ssać czy coś tego typy. W miejscu, z którego pochodzę za takie słowa możesz zostać poważnie pobity albo nawet i zabity. Często za kratami takie słowa wypowiedz tylko raz. To są zabójcze słowa. A my tutaj nie jesteśmy gangsterami. Jesteśmy sportowcami, jesteśmy na głównej scenie, jesteśmy w największej organizajcji MMA na świecie.”

I co Wy na te słowa Jareda Gordona? Zyskał u Was sympatię?