Tyron Woodley wskazuje najtrudniejszego możliwego rywala w oktagonie – i nie chodzi o GSP!
Aktualny mistrz wagi półśredniej UFC, Tyron Woodley (18-3-1) wskazał najtrudniejszego możliwego rywala, z którym mógłby zmierzyć się w oktagonie największej organizacji MMA na świecie.
Amerykanin nie wskazał legendy mieszanych sztuk walki i wieloletniego dominatora dywizji półśredniej, Georgesa St. Pierre’a (26-2), który jeszcze niedawno powrócił do startów zdobywając pas mistrzowski wagi średniej. Woodley uważa, że najtrudniejszym z możliwych rywalem byłby… Khabib Nurmagomedov (25-0):
“Gdybym walczył kiedyś z Khabibem, to z pewnością byłaby moja najtrudniejsza walka. On wywiera niesamowitą presję, ma szalone ground and pound, ciężkie ręce, mocną szczękę i jest bardzo, ale to bardzo wytrzymały.
Uważam, że jestem w stanie pokonać każdego, ale zdecydowanie Khabib byłby najtrudniejszym przeciwnikiem, z jakim przyszłoby mi się zmierzyć.”
Rosjanin już 7 kwietnia zmierzy się z Tony’m Fergusonem (23-3) w walce o pas mistrzowski wagi lekkiej, ale nie wyklucza, że w niedalekiej przyszłości przeniesie się do wyższej kategorii wagowej, właśnie dywizji półśredniej.