MMA PLNajnowszeufc fight nightTypowanie redakcyjne #50: UFC Fight Night 107: Manuwa vs. Anderson

Typowanie redakcyjne #50: UFC Fight Night 107: Manuwa vs. Anderson

Zapraszamy na pięćdziesiątą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej gali UFC Fight Night 107 ! Walką wieczoru będzie starcie pomiędzy zawodnikami wagi półciężkiej – Jimi Manuwa vs. Corey Anderson.


Jimi Manuwa vs. Corey Anderson

Bartek Zarębski: Jimi Manuwa od dawna uważa się za czołówkę lightheavyweight, dlatego tym bardziej musi pewnie pokonywać takich rywali jak Corey Anderson. Z kolei Amerykanin po grudniowej wygranej nad Seanem O’Connellem zechce zaskoczyć bukmacherów i wyjść zwycięsko z pojedynku z o 10 lat starszym Anglikiem, choć wg mnie „Poster Boy” ma o wiele więcej argumentów, aby wygrać ten pojedynek. Anglik pół roku temu odprawił nieprzewidywalnego OSP, natomiast Anderson całkiem niedawno uległ na pełnym dystansie mającemu najlepsze lata już za sobą – Shogunowi Rua. Stawiam na siłę ciosu i doświadczenie Anglika. TYP: Manuwa przez KO w pierwszej rundzie.

Michał Miotła: Fani MMA z Wielkiej Brytanii z pewnością liczyli na lepszą walkę wieczoru, ale jak się nie ma, co się lubi… Anderson jest wyrobnikiem, poprawny we wszystkim, ale doskonały w niczym. Chociaż nie przekonuje, zdołał wygrać już w UFC z kilkoma znanymi i niezłymi nazwiskami. Znacznie starszy od niego Jimi Manuwa przeplata ostatnio zwycięstwa porażkami, jednak walczył z bardziej cenionymi przeciwnikami. Ciekawostka: obaj wygrali swoje ostatnie walki przez nokauty, prawie w tym samym czasie (Manuwa 2 sekundy później). Zwycięstwo Anglika jest zdecydowanie ważniejsze, wszak „OSP” to były pretendent do mistrzowskiego tytułu. Myślę, że walka będzie toczyła się tylko w stójce, a to królestwo 37-latka, który w pewnym momencie „odetnie prąd” rywalowi swoim potężnym jak na tę kategorię wagową ciosem. TYP: Jimi Manuwa przez KO w 1. rundzie.

Jimi Manuwa: Monika, Mateusz J., Anna, Krystian, Bartek, Michał M., Michał C.,

Corey Anderson: Mateusz P., Patryk


Gunnar Nelson vs. Alan Jouban

Monika Bobrycka: Gunnar Nelson vs. Alan Jouban, taki co-main event obejrzymy podczas gali w Londynie. Nelson to specjalista od poddań, na piętnaście wygranych ma ich na swoim koncie aż jedenaście. Z kolei mocną stroną Joubana jest stójka, zawodnik przeplata wygrane przez nokauty z tymi na punkty. W swojej karierze poddał tylko raz, ale też ani razu nie został poddany. Mimo nokautującego ciosu jaki posiada Brahma i tego, że był pierwszym, który zatrzymał perspektywicznego Mike’a Perry’ego, postawię na Nelsona. Co więcej, nie będę oryginalna jeśli napiszę, że wygra właśnie przez poddanie. Ba, typuję, że Nelson nie da dojść do słowa swojemu rywalowi i walka skończy się już w pierwszej rundzie dzięki poddaniu zza pleców. TYP: Gunnar Nelson przez poddanie w pierwszej rundzie.

Szymon Frankowicz: Walka Nelsona i Joubana to zestawienie dwóch odmiennych stylów, ale Nelson równie dobrze radzi sobie w stójce, o czym świadczy czarny pas w Gōjū-ryū Karate. Istotnym szczegółem jest ich wspólny rywal, z którym radzili sobie zdecydowanie inaczej. Rosjanin znokautował Alana w jego płaszczyźnie, ale w walce z Gunnarem przegrał pierwszy raz przez poddanie, a jego stójka nie miała szans powodzenia. Dlatego też Islandczyk jest uzasadnionym faworytem. Rozum podpowiada mi, że to właśnie sparing partner Conora zneutralizuje najmocniejsze strony Alana i go podda, ale kibicował będę Amerykaninowi, który jest jednym z moich ulubionych zawodników. Jouban walczy niezwykle efektownie, zarobił trzykrotnie bonus od UFC i pokonał rewelację ubiegłego roku- Mike’a Perry’ego. Liczę na to, że Amerykanin zneutralizuje Nelsona, tak jak niegdyś zrobił to Rick Story. Mam jednak nadzieję, że nie pozwoli na decyzję sędziów, a sam zakończy walkę przed czasem. TYP: Alan Jouban przez KO w 1 rundzie.

Gunnar Nelson: Monika, Mateusz J, Anna, Krystian, Bartek, Michał M., Michał C., Mateusz P., Patryk

Alan Jouban: Szymon


Brad Pickett vs. Marlon Vera

Mateusz Paczkowski: Pożegnalna walka Brada Picketta w zawodowej karierze musi być w jego wykonaniu efektowna i taka, przez którą będziemy wspominać ambitnego i charakterystycznego Brytyjczyka jeszcze przez lata. Co prawda naprzeciwko Picketta stanie wymagający Brazylijczyk, Marlon Vera, to jednak liczę na to, że niesiony dopingiem miejscowych kibiców i walczący na swoim terenie Anglik zdoła odnieść zwycięstwo i godnie pożegna się z MMA. TYP: Brad Pickett przez decyzję sędziów.

Brad Pickett: Monika, Mateusz J, Anna, Krystian, Bartek, Michał M., Michał C., Mateusz P., Patryk

Marlon Vera:


Arnold Allen vs. Makwan Amirkhani

Krystian Młynarczuk: Obaj zawodnicy wracają po ponad rocznej przerwie. Dużo zależeć będzie więc również od tego, który z nich szybciej wejdzie w rytm walki. Allen to niezły bokser z mocnym ciosem i solidnymi zapasami. Makwan większość walk kończył przez poddania, to wirtuoz parteru. Zadaniem Anglika będzie za wszelką cenę utrzymać tę walkę w stójce. Uważam jednak, że Fin jest zbyt zwinny i zdoła obalić rywala. Tam będzie go z łatwością kontrolował i oczywiście szukał poddania. Uważam, że te znajdzie w drugiej połowie pojedynku. TYP: Makwan Amirkhani przez poddanie w 2. rundzie.

Arnold Allen: Patryk

Makwan Amirkhani: Monika, Mateusz J, Anna, Krystian, Bartek, Michał M., Michał C., Mateusz P.


Daniel Omielańczuk vs. Timothy Johnson

Anka Olszewska: Na gali UFC Fight Night 107 w Londynie Daniel Omielańczuk stoczy 8 walkę w Octagonie największej organizacji MMA na świecie. Jego rywalem będzie Amerykanin Timothy Johnson. Polak po ostatnich wygranych walkach trafił do TOP 15 wagi ciężkiej i dostał szansę walki z topowymi zawodnikami swojej kategorii. Niestety w ostatniej walce pokonał go Stefan Struve. Mimo że Timothy Johnson nie jest wirtuozem to prezentuje styl, który może sprawić sporo problemów Polakowi. Johnson to duży, silny zapaśnik, który lubi dociskać do siatki i walczyć w klinczu. Właśnie z podobnie bijącymi się zawodnikami Omielańczuk w przeszłości miał największe problemy, Polak przegrywał z Jaredem Rosholtem i Anthony Hamiltonem. Największym atutem Omielańczuka jest jego stójka, Polak potrafi mocno uderzać, a ostatnimi czasy poprawił również kondycję dzięki czemu w tej płaszczyźnie prezentuje się naprawdę bardzo dobrze. Całkiem nieźle wygląda również defensywa zapaśnicza reprezentant S4 Fight Club. Na korzyść Amerykanina tak jak wspominałam przemawiają zapasy oraz jego warunki fizyczne, Johnson jest większy i z pewnością silniejszy od Polaka. Mimo że dla Omielańczuka może to być bardzo ciężka przeprawa to nie skreślam jego szans, liczę że uda mu się utrzymywać walkę w stójce jak najdłużej i będzie spokojnie, lecz konsekwentnie punktował rywala. TYP: Daniel Omielańczuk decyzją sędziów.

Patryk Kiłeczko: Cóż, przed Danielem solidne wyzwanie. Tim jest wyższy i cięższy od zawodnika z S4, mocno napiera, dysponuje nokautującym ciosem i – argument nie do podważenia – ma oldskulowe wąsy. Omielańczuk posiada dobre zapasy, które na pewno zyskały na współpracy z Damianem Janikowskim, mocny parter i dobrze rusza się w stójce. Zapowiada się trzyrundowe starcie i walka o punkty, chociaż trzymam kciuki, żeby Danielowi udało się wykręcić jakiegoś parterowego sztosika i zmusić Tima do odklepania. Oczywiście rozsądek podpowiada, że na pełnym dystansie zaważy przewaga warunków Johnsona i to on zwycięży decyzją, ale rzucam wyzwanie bukmacherom i stawiam na underdoga spod polskiej flagi, który – wierzę – nadrobi dynamiką pracy. Podobno Daniel przygotował zwycięską choreografię taneczną, a tego przegapić nie mogę. DANIEL MUSISZ! TYP: Daniel Omielańczuk przez decyzję sędziowską.

Daniel Omielańczuk: Monika, Anna, Krystian, Bartek, Patryk

Timothy Johnson: Mateusz J., Mateusz P., Michał M., Michał C.


Podawajcie w komentarzach swoje typy! 

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis