Turyński będzie reprezentował Polskę w prestiżowym turnieju w Japonii! Spełni swoje marzenie
Mamy świetną informację! Michał Turyński nasz czołowy polski kick-boxer wag ciężkiej wystartuje w prestiżowym turnieju K-1 WGP Tournament w Japonii. Polak zapewnia, że start w takim turnieju jest dla niego spełnieniem marzeń.
Turyński w ostatniej walce obronił pas mistrzowski organizacji WKN. Polak na początku lutego ponownie pokonał zawodnika publiczności Fabrice Aurienga. Reprezentant Fighter Wrocław znokautował rywala. O sukcesie Michała pisaliśmy [TUTAJ]
Tak to wyglądało:
Michał na swoim koncie ma mnóstwo sukcesów. Polak jest chociażby mistrzem WAKO PRO, czy mistrzem organizacji King of Kings. Warto przypomnieć, że Turyński posiada jedną walkę w największej organizacji na świecie. Mowa o walce na Glory, gdy niejednogłośną decyzją sędziów pokonał reprezentanta Rumunii – Catalina Morosanu.
Duża szansa Polaka!
Michał Turyński będzie reprezentował nasz kraj już dziesiątego września w prestiżowym turnieju 1 WGP Tournament w Japonii. Reprezentant Fighter zapewnia, że jest to spełnienie marzeń.
1 WGP TOURNAMENT in JAPAN, Yokohama 10.09.2023 Spełnienie marzeń o walce w ojczyźnie K-1 i w organizacji od której wszystko się rozpoczęło
Michał w rozmowie z TVP 3 Wrocław skomentował nadchodzące wydarzenie.
Moja obecność na tak prestiżowym wydarzeniu jest dowodem na to, że Polscy zawodnicy wciąż mają wiele do zaoferowania. To niezwykle wymagający turniej. Teraz skupiam się na przygotowaniach. Zapewniam, że dam z siebie wszystko, aby zdobyć ten prestiżowy tytuł dla siebie i Polski – powiedział Turyński.
Turyński w rozmowie z naszym portalem wyznał, że nie wyklucza potencjalnego debiutu w MMA. Michał wyrażał zainteresowanie walką z Tomaszem Sararą na drugiej hitowej gali XTB KSW Colosseum 2.
Z Arkiem była bardzo ciekawa sytuacja, bo kiedyś współpracowaliśmy i pomagał mi w przygotowaniach do moich walk zawodowych za co jestem mu serdecznie wdzięczny. Na tamte czasy bardzo mi pomógł, ponieważ ciężko było mi znaleźć sparingpartnera (…) A z Tomkiem przegrywałem na początku, kiedy moja kariera się zaczynała. Przegrywałem z nim w Mistrzostwach Polski. Pierwszy mój finał, w którym wystartowałem w MP w 2009 roku. Zresztą Tomek do teraz się chełpi, że mnie pokonał tylko to było na początku mojej kariery. To jest tak jakbyś powiedział, że pokonałeś kogoś w podstawówce czy gdzieś tam. Tutaj jestem teraz w innym miejscu fizycznie, jestem cięższy od tamtego momentu o 15 kilogramów, zacząłem też współpracować z różnymi ludźmi z fizjoterapeutami czy od przygotowania motorycznego – także ja jestem teraz w innym miejscu, więc wydaje mi się, że teraz takie starcie byłoby w zupełnie inną stronę.