Trener Andrzej Kościelski wściekły po werdykcie sędziów na FEN 46: Oni po złości… [WIDEO]
Za nami świetna gala FEN 46, która w minioną sobotę odbyła się w Pile. Podczas tego wydarzenia odbyła się m.in. walka Bartosza Szewczyka z klubu Ankos MMA. Walka, która zakończyła się kontrowersyjnym remisem i… odjęciem punktu zawodnikowi przez narożnik. Po walce trener Andrzej Kościelski był wściekły na to, co działo się w klatce i na kartach punktowych w walce jego zawodnika.
A przypominamy, że Bartosz Szewczyk mierzył się z Łukaszem Klingerem. Zawodnik Ankosu MMA przeważał niemal przez całą walkę, ale ostatecznie swojej walki nie wygrał. Starcie Szewczyk vs Klinger opisywaliśmy TAK -> FEN 46: Bartosz Szewczyk zremisował z Łukaszem Klingerem. Punkt stracony przez narożnik!
Zobacz również
Trener Andrzej Kościelski wściekły po werdykcie sędziów na FEN 46
Swojego rozgoryczenia po tym wątpliwym werdykcie sędziów ogłaszających większościowy remis w walce swojego zawodnika, nie krył trener Andrzej Kościelski.
W materiale opublikowanym przez portal FightSport wylał frustrację, którą uchwycono. Oto, co trener Kościelski mówił o wspomnianej sytuacji z werdyktem w walce Szewczyk vs Klinger:
„Wygrał ewidentnie. Nawet jakby ten punkt był odjęty przeze mnie, bo ja tam gdzieś może się źle zachowałem, za mocno cisnąłem tego sędziego. To jest moja wina ewidentna, ale na moje to on wygrał trzy rundy. Nie wiem czy którejś z rund nie wygrał nawet dwoma punktami. Tam po tysiące ciosów zadawał, a tu nagle taki werdykt sędziowski. Oni po złości. Bo pocisnąłem z sędzią, to potem inni sędziowie byli w komitywie i dalio werdykt po złości już.”
Wypowiedź trenera Andrzeja Kościelskiego do sprawdzenia poniżej:
Mamy także wywiad z Bartoszem Szewczykiem przeprowadzony bezpośrednio po gali FEN 46 w Pile:
Zobacz także:
Już pierwszego lipca we Wrocławiu odbędzie się piąta edycja PRIME SHOW MMA. W tym momencie został ogłoszony main event, w którym zobaczymy popularnego Kasjusza Życińskiego. ”Don Kasjo” w formule bokserskiej zmierzy się z pro sportowym zawodnikiem. Tym samym były uczestnik ”Ekipy z Warszawy” będzie chciał ponownie pokazać jakie umiejętności posiada!
Trzeba przyznać, że mogłoby to być ciekawe! Mariusz Grabowski jeden z właścicieli GROMDY tuż po gali zdradził kto mógłby być potencjalnym przeciwnikiem Mateusza Kubiszyna w następnych starciach na gołe pięści. ”Don Diego” kontra były zawodnik UFC? Kto wie!
