Tomasz Narkun zgodnie z planem szybko rozprawia się z Arkadiuszem Jędraczką na SBS 5 [WIDEO]
Tomasz Narkun (21-6) bez problemu pokonał Arkadiusza Jędraczkę (9-20) w walce wieczoru gali Seaside BattleS MMA 5 w Dziwnowie.
Zaraz po rozpoczęciu pojedynku spróbował zejścia do nóg byłego mistrza KSW. Narkun łatwo wybronił jednak to obalenie i zaczął obijać rywala. „Żyrafa” znalazł się za plecami przeciwnika i atakował zarówno pięściami jak i łokciami. W końcu wobec braku inteligentnej obrony sędzia przerwał pojedynek.
Zobacz również
Starcie nagrał znany konferansjer gal MMA, Krzysztof Skrzypek.
Cała walka trwała zaledwie minutę i 26 sekund. Narkun tak skomentował pojedynek w swoich mediach społecznościowych.
„Wygrywamy na Seaside BattleS MMA
Kilka słów ode mnie, bo mimo, że to lokalna gala to zrobiło się spore poruszenie w mediach.
Na początku dziękuję mojemu rywalowi Jędraczka Arkadiusz za podjęcie walki na ostatnią chwilę i w sumie uratowanie jej
dzięki czemu moje przygotowania nie poszły na marne, a wy mogliście, oprócz innych wojowników zobaczyć także mnie. Rywal miał być inny, ostatecznie był Arek i nie zamierzałem go lekceważyć.
Dziękuję za wsparcie tym, którzy mi kibicują, w bardziej i mniej wzniosłych nomentach, w wygranych i porażkach podczas tej naszej przygody w MMA. Dziękuję tym, którzy są na dobre i na złe oraz tym, którzy negatywnie się odnoszą do miejsca w którym walczę i rywali z, którymi się mierzę, bo po prostu to pokazuje, że w mnie wierzycie i widzicie mnie w walkach o najwyższe cele. Właśnie takie w najbliższym czasie zamierzam stoczyć. Jest kilka opcji. Dużo przed nami
#nevergiveup#narkunteam„
Narkun od 2015 do 2022 roku był mistrzem kategorii półciężkiej KSW. Pas obronił w sumie pięciokrotnie. Dwa razy wygrywał również w superfightach z Mamedem Khalidovem. Swoją przygodę z KSW „Żyrafa” skończył jednak trzema porażkami. Od tego czasu stoczył trzy walki w organizacji Seaside BattleS MMA wygrywając wszystkie z nich ekspresowo w pierwszych rundach. Jakość rywali, z którymi wygrywał Narkun pozostawia jednak wiele do życzenia. O tym, że jego rywalem będzie tym razem 39-letni dowiedzieliśmy się zaledwie dzień przed galą.
