Tito Ortiz: Pokazałbym więcej w walce z Jonem Jonesem niż Daniel Cormier

W wieku 44 lat legenda mieszanych sztuk walki Tito Ortiz (20-12-1) nadal pozotaje aktywny w zawodowych startach. W zeszłym tygodniu “The Huntington Beach Bad Boy” podpisał kontrakt z organizacją Combate Americas i w debiucie zmierzy się z byłym zawodnikiem WWE Alberto Del Rio.

Ortiz jednak pozytywnie patrzy na przyszłość i widzi nawet szansę w potencjalnej rywalizacji z obecnie najlepszym zawodnikiem dywizji półciężkiej na świecie Jonem Jonesem (25-1, 1 N/C):

“Uważam, że w takiej walce z Jonem Jonesem zrobiłbym więcej niż Daniel Cormier. Cormier to mały gość z wielkimi nogami i wielkim torsem. Jest po prostu wielkim i szerokim facetem. Jon Jones jest z kolei wysoki i chudszy. W walce z nim próbowałbym zniwelować jego przewagę i uważam, że miałbym większą szansę na pokonanie go niż Cormier.”

Jak Tito Ortiz miałby pokonać “Bonesa”?

“Gdybym miał pełny obóz przygotowawczy, tak jak ostatnim razem, to na sto procent byłym wielkim wyzwaniem dla niego. Ludzie próbują z nim walczyć w stójce, a nie można tego robić, go jest cholernie długi i ma warunki do tego. Walcząc z nim musisz wejść mu do głowy, wejść do środka, spowodować, że zacznie o tobie myśleć. To droga do zwycięstwa nad nim.

Jako trener i jako zawodnik widzę, że są ścieżki do pokonania go. On musi zmierzyć się z kimś, kto jest wystarczająco agresywny, który będzie wywierał na nim presję. Przez takie działanie sprawisz, że on będzie czuł się niekomfortowo i zacznie popełniać błędy.”