Tak wyglądał koniec przygody “Popka” z MMA – zobacz jak znokautował go Erko Jun [WIDEO]
To była smutna chwila dla fanów “Popka Monstera” (3-4), którzy liczyli na efektowne zwycięstwo swojego ulubieńca na gali KSW 45 w Londynie. “Popek Monster” sam został znokautowany w drugiej rundzie i w klatce możemy go już nigdy nie zobaczyć.
“Popek” bowiem przed starciem z Erko Junem (2-0) zapowiadał w licznych wywiadach, że jeśli przegra tę walkę, to zakończy swoją przygodę z MMA. Po pojedynku zawodnik podtrzymał swoją decyzję, więc wygląda na to, że akcja kończąca co-main event gali KSW 45 w Londynie była ostatnią, w której widzieliśmy “Popka” w klatce.
Zobacz również
A kariera Polaka w MMA zakończyła się właśnie tak:
https://twitter.com/KSW_MMA/status/1048672934620024832
Dodatkowo, “Popek” zamieścił na Instagramie wymowny wpis, w którym przekonuje, że zajmie się teraz tworzeniem szeroko pojętej muzyki rozrywkowej:
https://www.instagram.com/p/BopMugFh446/?taken-by=popek_oficjalnie
Jeśli chodzi o karierę w MMA, to “Popek Monster” stoczył siedem zawodowych pojedynków notując rekord 3-4. W największej europejskiej organizacji MMA – KSW, Polak stoczył cztery pojedynki. Wygrał z Robertem Burneiką, natomiast lepsi od niego okazywali się: Mariusz Pudzianowski, Tomasz Oświeciński i wspomniany wyżej Erko Jun.
Jak będziecie wspominać “Popka Monstera” jako zawodnika MMA?
